Ryszard R. wczoraj rano rozłożył karimatę przy wejściu do budynku Prokuratury Rejonowej w Kołobrzegu.
Na nasze pytanie oznajmił, że oszukany i okradziony przez swoje państwo chce tu umrzeć.
Przywoływał cały ciąg dramatycznych zdarzeń, którym początek dały sądowe spory o kołobrzeskie mieszkanie i eksmisja.
Jak wynikało ze słów Ryszarda D., w piątek przyjechał do Kołobrzegu z Belgii.
Przekonywał, że ma status uchodźcy a jego sprawę badał Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, który uznał jego prawa do utraconego mieszkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?