Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeź w gminie Biesiekierz, czyli 325 lip poszło pod topór

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Zlecenie na wycinkę tych 325 lip złożył Powiatowy Zarząd Dróg w Koszalinie, podlegający koszalińskiemu Starostwu Powiatowemu.
Zlecenie na wycinkę tych 325 lip złożył Powiatowy Zarząd Dróg w Koszalinie, podlegający koszalińskiemu Starostwu Powiatowemu. Radek Koleśnik
Ma być wreszcie piękna, szeroka na sześć metrów, droga z Warnina do Świemina. No i dobrze, tyle że pod topór, w związku z tą inwestycją, poszło aż 325 lip. Mieszkańcy są wstrząśnięci tą liczbą. I pytają jeszcze o wiatraki...

- Przecież 325 drzew to dosłownie las - kręci głową Maria Tchoryk, sołtys Warnina. - Poprzednio protestowaliśmy, gdy drogowcy chcieli nam usunąć piękne lipy na pierwszym odcinku tej drogi. I udało się wtedy. Drzewa nadal rosną, a ulica też jest nowa i gładka. Ale teraz to nawet nam nie powiedziano, że będzie taka wycinka. Mamy podejrzenie, że to cięcie związane jest nie tylko z drogą, ale i z planowaną tu znowu budową farmy wiatrowej. My takiej nie chcemy - oznajmia pani sołtys. Podobnie mówią mieszkańcy gminy. - Taka piękna aleja lipowa poszła pod piły łańcuchowe. To jest rzeź - kręci głową jeden z naszych rozmówców.

Zlecenie na wycinkę tych 325 lip złożył Powiatowy Zarząd Dróg w Koszalinie, podlegający koszalińskiemu Starostwu Powiatowemu.

- Rzeczywiście ta wycinka już trwa - przyznaje Jerzy Banasiak, rzecznik Starostwa. - Ale były na nią wszelkie zgody, są także dokumenty z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Owszem, to naprawdę spora liczba tych drzew, ale zgodnie z decyzjami, trzeba będzie dokonać nowych nasadzeń - zapewnia rzecznik. Innymi słowy, tyle, ile drzew zostało wyciętych, tyle też trzeba będzie posadzić...

Jerzy Banasiak dodaje jeszcze, że remont jest zapowiadany na przyszły rok. Droga ma mieć sześć metrów szerokości, będzie w całości wyasfaltowana. Co do wiatraków nie wypowiada się, bo to już sprawa gminy.

- Zapewniam, ta wycinka absolutnie nie jest związana z farmą wiatrową - odpowiada Andrzej Leśniewicz, wójt gminy Biesiekierz. - Owszem, też zauważyłem, że jakąś aktywność wykazują firmy, które kiedyś chciały u nas stawiać wiatraki, Może myślą, że przepisy się zmienią? Nie wiem. Ale na pewno ich pozwolenia już dawno wygasły i gdyby nawet chcieli coś tutaj budować, musieliby przejść całą procedurę od nowa. A to nie potrwa krótko. Dlatego podkreślam, wycinka jest związana tylko i wyłącznie z planowaną budową naszej drogi. Wycięte będą tylko drzewa z prawej strony, by można było poszerzyć tę jezdnię - tłumaczy. Mieszkańcy twierdzą, że wycinka rozpoczęła się dzień przed ustaniem okresu ochronnego. - To musi być zweryfikowane. Ale to już sprawa wykonawcy i PZD - słyszymy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera