Rzucasz palenie? Pij dziurawiec

Ilekroć próbujesz przestać palić, stajesz się rozdrażniony, a nawet dopada cię depresja. W trudnych chwilach pomóc może napar z dziurawca - twierdzi Joanne Barnes z University of London. - Taka mikstura łagodzi psychiczne konsekwencje przerwania nałogu nikotynowego, które w przypadku długotrwałych palaczy bywają dotkliwe i trudne do zniesienia - mówi autorka badań. Dodajmy jednak od razu, że wielu ekspertów przestrzega przed zbyt częstym spożywaniem ekstraktu z dziurawca. Straszą poważnymi skutkami ubocznymi. Związki znajdujące się w roślinie rzeczywiście działają uspokajająco, ale przedawkowanie powoduje zaburzenia układu pokarmowego i nerwowego. Ostrzeżenie to dotyczy właściwie każdego leku - jeśli przyjmiemy go za dużo, stanie się trucizną.

W badaniach, które wykonała Barnes, wzięło udział 24 palaczy, którzy postanowili uwolnić się od nałogu. Połowie z nich zalecono picie naparu z dziurawca zwyczajnego. Pozostałym serwowano napój o podobnym smaku i wyglądzie, lecz pozbawiony właściwości leczniczych ziela. Wyniki podsumowano po trzech miesiącach. Stwierdzono, że osoby z pierwszej grupy rzadziej powracały do nałogu. - Zamierzamy rozszerzyć badania i powtórzyć je na kilkuset osobach, a skuteczność terapii ocenimy dopiero po roku. Cześć osób, zamiast pić napar, będzie zażywała dziurawcowych kąpieli uspokajających. Jest to możliwe, ponieważ związki obecne w tym zielu przenikają przez skórę - informuje Barnes.

Jak działa dziurawiec? Z badań farmakologicznych wynika, że obecne w roślinie substancje przedostają się do układu nerwowego, gdzie wzmagają produkcję dopaminy i serotoniny. Są to dwie substancje (nie jedyne zresztą), których obecność w mózgu jest niezbędna do tego, byśmy mogli odczuwać przyjemne stany emocjonalne. Mechanizm uzależniania się od nikotyny polega również na tym, że stopniowo zastępuje ona funkcje dopaminy i serotoniny. Dlatego palacz po zapaleniu papierosa odczuwa zadowolenie. To częściowo wyjaśnia, dlatego tak trudno jest pokonać nałóg. Mózg nie rezygnuje łatwo z tej doraźnej przyjemności, nawet jeśli jest ona szkodliwa dla zdrowia. Konsekwencje ponoszą jednak inne narządy wewnętrzne - płuca, serce, czy skóra. - Dziurawiec może osłodzić rozstanie z nikotyną, łagodząc stres - zauważa Barnes.
Na koniec warto przypomnieć, że dłuższe przebywanie na silnym słońcu po spożyciu dużej ilości soku z dziurawca, może prowadzić do oparzeń słonecznych. Roślina ta zawiera bowiem hyperycynę - związek wywołujący brunatnienie skóry pod wpływem promieni nadfioletowych. Na szczęście nie rozpuszcza się ona w wodzie, więc zwykły napar nie stanowi takiego zagrożenia. Lepiej jednak pamiętać, że dziurawiec i intensywne słońce to niekorzystna mieszanka