Generał znów na czele

Prezydent Radomia Zdzisław Marcinkowski odzyskał pozycję lidera w przedwyborczym sondażu przeprowadzonym przez naszą redakcję w Radomiu. Na drugim miejscu jest Andrzej Kosztowniak z Prawa i Sprawiedliwości.

Na Zdzisława Marcinkowskiego chce zagłosować prawie 30 procent wyborców wśród tych, którzy zdecydowani są wziąć udział w wyborach i wiedzą na kogo zagłosują. W żadnym z naszych poprzednich sondaży Zdzisław Marcinkowski nie zebrał tylu głosów, choć dwukrotnie zajmował pierwsze miejsce.

W porównaniu z wynikami sprzed miesiąca nastąpiła zmiana na kolejnych miejscach. Andrzej Łuczycki z Platformy Obywatelskiej, który był na czwartym miejscu, teraz zajmuje trzecie. Zamienił się miejscami z Zenonem Krawczykiem z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Dwóch ostatnich w naszym sondażu kandydatów - Jakub Kluziński ze Stowarzyszenia "Kocham Radom" oraz Ryszard Wiosna z Ligi Polskich Rodzin stracili trochę głosów w porównaniu z poprzednim sondażem.

Generał liderem

Pierwsza pozycja w naszym sondażu Zdzisława Marcinkowskiego w naszym sondażu nie może dziwić, zwłaszcza że w obecnych wyborach ma - poza senatorem Andrzejem Łuczyckim - mniej znanych rywali. Zdzisław Marcinkowski zachowuje wyjątkowy dystans do przedwyborczych batalii. Nie chce się zupełnie wypowiadać na temat swoich konkurentów.

- Nic mnie do tego nie upoważnia. Starałem się przez cztery lata zrealizować swoje obietnice wyborcze i myślę, że mi się to udało. Niech wyborcy zdecydują, czy będę mógł dokończyć sprawy, którymi się obecnie zajmujemy - mówi prezydent Zdzisław Marcinkowski. Przeciwnicy wytykają Marcinkowskiemu zadłużanie się miasta, nietrafione - ich zdaniem inwestycje - takie jak na przykład zakup elektrociepłowni albo zbyt mało aktywne zabieganie o unijne pieniądze.

Wielki rywal

Z naszego sondażu wynika, że prezydent Marcinkowski spotka się w "dogrywce" prezydenckich wyborów z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości Andrzejem Kosztowniakiem. 30-letni urzędnik z Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu dotychczas nie pełnił żadnych poważniejszych funkcji społecznych. Jest prawnikiem, mieszka na osiedlu XV-lecia, jeździ 10-letnim nissanem, ma dwójkę dzieci. Jego kandydaturę poparła Wspólnota Samorządowa oraz lokalna "Solidarność". Kosztowniak, jak wynika z naszych sondaży, jest największym rywalem obecnego prezydenta i pewnie obaj panowie spotkają się w drugiej turze. Jego wielką siłą będzie poparcie rządzącej partii oraz być może jej koalicjantów.

Co na to inni?

Nie wiadomo do końca co skłoniło Andrzeja Łuczyckiego do podjęcia próby zamiany fotela senatora na fotel prezydenta Radomia. Do ubiegłego roku stał on raczej w drugim szeregu lokalnej Platformy Obywatelskiej. Jednak w ubiegłym roku został wystawiony na listę kandydatów do Senatu i wygrał rywalizację z kandydatem Samoobrony. Andrzej Łuczycki był aktywnym uczestnikiem wydarzeń 25 czerwca 1976 roku. Pracował między innymi, jako mechanik w Zakładach Mechanicznych "Łucznik". W 1999 roku, w wieku 47 lat, zdał egzamin licencjacki na Wydziale Ekonomicznym Politechniki Radomskiej, dwa lata później obronił pracę magisterską na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej.

Podzielona radomska lewica nie znalazła kandydata, który byłby do zaakceptowania dla różnych lewicowych środowisk. Kandydatem Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest Zenon Krawczyk, wiceprezes radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani". Jako obecny wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu jest on chwalony między innymi za sprawne prowadzenie obrad.

"Kocham Radom" to ugrupowanie 30-letniego Jakuba Kluzińskiego. Jest rodowitym radomianinem, od trzech lat pracuje w Warszawie w centrali Banku Pekao.

Poza jedną konferencją prasową, podczas której zakomunikował, że zamierza kandydować na prezydenta Radomia, nie pokazywał się na publicznych spotkaniach w swoim rodzinnym mieście.

Kandydat Ryszard Wiosna reprezentuje Ligę Polskich Rodzin. Obecnie jest dyrektorem radomskiej filii Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Radomiu, niegdyś pracował w radomskiej "skarbówce".

Jeszcze nieobecni

Na razie nie zgłosiła też kandydata Samoobrona. - Wystawimy oczywiście w Radomiu swojego kandydata. Decyzja jednak nie zapadła. Mogę tylko ujawnić, że najpoważniejszym naszym "kandydatem na kandydata" jest członek Samoobrony, który mieszka niedaleko Radomia, osoba znana w regionie. - poinformowała posłanka Wanda Łyżwińska.

Nie wiadomo też kto będzie reprezentował w wyborach na prezydenta miasta Polskie Stronnictwo Ludowe. - Trudno na razie mówić o kandydatach, skoro nie mamy jeszcze pewności jaka będzie ordynacja wyborcza - powiedział Włodzimierz Dłużewski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, dziś sekretarz Urzędu Miejskiego w Radomiu, w poprzednich wyborach kandydat na fotel prezydenta Radomia. Nieoficjalnie mówi się, że ludowcy są skłonni nie wystawiać w Radomiu swojego kandydata tylko poprzeć Zdzisława Marcinkowskiego.

W ostatnich tygodniach przed wyborami pojawią się zapewne inne kandydatury. W poprzednich wyborach o fotel prezydenta Radomia ubiegało się kilkanaście osób, jednak należy spodziewać się, że tym razem aż tylu kandydatów nie wystartuje. - Profesjonalnie przeprowadzona kampania wyborcza w mieście wielkości Radomia kosztuje 200-300 tysięcy złotych. Kogo spoza układu dużych partii politycznych albo środowisk biznesowych stać na taki wydatek? - pyta chcący zachować anonimowość jeden z radomskich polityków.

Kto kandyduje na prezydenta Radomia?

Jakub Kluziński. 30 lat. Kandydat ugrupowania "Kocham Radom". Ukończył finanse i bankowość w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Od trzech lat pracuje w centrali banku PEKAO Spółka Akcyjna w Warszawie. Radomianin z urodzenia, warszawiak z wyboru. Kawaler.

Andrzej Kosztowniak. 30 lat. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Z wykształcenia prawnik, pracuje w Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomiu. Studiował na Politechnice Radomskiej i na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Żonaty, dwoje dzieci.

Zenon Krawczyk. 58 lat. Kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ukończył Wydział Ekonomiczny Wyższej Szkoły Nauk Społecznych w Warszawie. Wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Budowlani", radny Rady Miejskiej w Radomiu. Żonaty, dwoje dzieci.

Andrzej Łuczycki. 53 lata. Kandydat Platformy Obywatelskiej. W 1999 roku, w wieku 47 lat, ukończył studia licencjackie na Politechnice Radomskiej, a dwa lata później studia magisterskie na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Stan wolny, dwoje dzieci. Senator.

Zdzisław Marcinkowski. Ma 56 lat. Kandydat Stowarzyszenia "Radomianie Razem". Obecny prezydent. Ukończył Wydział Leśny Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Podyplomowe studia w Akademii Spraw Wewnętrznych w Łodzi. Emerytowany generał policji. Żonaty, syn policjant.

Ryszard Wiosna. Ma 47 lat. Kandydat Ligi Polskich Rodzin. Ukończył Wydział Inżynierii Środowiskowej na Politechnice Warszawskiej. Dyrektor radomskiej filii Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. Mieszka w Radomiu. Żonaty, pięcioro dzieci.

Kiedy wybory samorządowe?

5 lub 12 listopada - wtedy będziemy wybierać nowe władze samorządowe, w tym prezydenta Radomia? Wiele na to wskazuje. Obecna kadencja rozpoczęła się 27 października 2002 roku. Nowe wybory muszą być w dniu wolnym od pracy i najwcześniej 30 dni przed upływem kadencji, najpóźniej w ciągu 60 dni po jej upływie.

W poprzednich sondażach

27 stycznia "Echo Dnia" opublikowało wyniki pierwszego w tym roku sondażu przedwyborczego. Jedną czwartą głosów zdobył obecny prezydent Zdzisław Marcinkowski. Również w sondażu z 23 czerwca Marcinkowski był bezkonkurencyjny. W sondażu przed miesiącem po raz pierwszy wzięliśmy pod uwagę tylko tych kandydatów, którzy oficjalnie zgłosili swoją kandydaturę. Nie braliśmy już pod uwagę innych osób wymienianych w środowiskach polityków i samorządowców, jako potencjalnych kandydatów. W tamtym sondażu zdecydowanie wygrał Andrzej Kosztowniak, kandydat Prawa i Sprawiedliwości, a Zdzisław Marcinkowski znalazł się na drugim miejscu.

Za miesiąc kolejny sondaż

Redakcja "Echa Dnia" 29 września przedstawi wyniki kolejnego sondażu redakcyjnego. Do sześciu osób, które uwzględniliśmy w obecnym sondażu, dołączą zapewne następni oficjalni kandydaci, w tym przedstawiciele takich ugrupowań, jak Socjaldemokracja Polska i Samoobrona.