Najczęściej kupowane są drzewka o wysokości 1,8 m i 2,2 m. Ze względu na cenę największą popularnością cieszy się świerk pospolity, który cięty można kupić w otwartym już punkcie sprzedaży przy ulicy Połczyńskiej (w okolicy teatru), za 35 złotych. Droższy jest świerk srebrny, którego cena zaczyna się od 50 złotych. Najwięcej zaś zapłacimy za jodłę kaukaską - co najmniej 90 złotych od sztuki.
Więcej trzeba zapłacić za drzewka w doniczkach, które po świętach można potem przesadzić do ogrodu. Ich ceny zaczynają się od 50, 70 i 100 złotych.
- Na razie choinkami interesują się zakłady pracy, przedszkola, szkoły. Ale już w przyszłym tygodniu, wiem to z doświadczenia, zacznie się ruch w interesie - mówił wczoraj Marcin Białek, właściciel firmy "S & M" Handel, zajmującą się sprzedażą drzewek bożonarodzeniowych.
- Zresztą, jeśli ktoś może choinkę przetrzymać na balkonie czy przed domem, to już może kupować. Ważne, by takie zmarznięte drzewko nie trafiło od razu do domu, do ciepła, bo przez szok termiczny, szybko zmarnieje. Bez względu na to, ile wody będzie dostawać. Najlepiej więc z dworu choinkę najpierw przenieść do piwnicy, a dopiero potem do domu - podkreślał Marcin Białek.
Od poniedziałku w Koszalinie czynne będą już kolejne punkty sprzedaży bożonarodzeniowych drzewek. Choinki można będzie kupić przy ulicach: Śniadeckich (przed myjnią samochodową), Morskiej (przed sklepem Carrefour) oraz Gierczak (przy sklepie Sano).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?