Sprawy związane z wypadkiem radiowozu i samochodu, którym kierował Walkowski, toczą się już od ponad trzech lat.
Przypomnijmy, w marcu 2008 roku na ul. 1 Maja w Białogardzie doszło do zderzenia pojazdu Walkowskiego z radiowozem. Policyjne auto próbowało wyprzedzić skręcającego w lewo białogardzianina. Mundurowi nie zdążyli, uderzyli w bok wyprzedzanego, a następnie zatrzymali się na drzewie.
Sąd uznał, że winę za ten wypadek ponosi Walkowski, bo mimo tego, że włączył kierunkowskaz, nie upewnił się, że może skręcać. Teraz więc KWP Szczecin domaga się od Walkowskiego, uznanego za winnego wypadku, odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu, którego doznał jeden z policjantów. To odszkodowanie ma wynosić łącznie około 7.000 złotych.
Dziś sędzia Katarzyna Walasek przesłuchała kolejnego biegłego w tej sprawie.
Biegły Czesław Godlewski potwierdził swoją opinię, która stwierdza, że policjant nie odniósł jednak trwałego uszczerbku na zdrowiu, a bóle głowy, na które się powoływał, nie mają wiele wspólnego z wypadkiem.
Wcześniej biegli, powołani przez policję, stwierdzili, że boląca głowa to aż 10-procentowy uszczerbek na zdrowiu.
Policjanci mieli kilka wątpliwości co do tej opinii, ale żaden reprezentant komendy nie pojawił się na sali.
Sędzia Walasek stwierdziła, że nie będzie wyręczała policjantów w odpytywaniu biegłego i zakończyła proces.
Wyrok zostanie jednak wydany 18 kwietnia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?