Sąd koleżeński nad członkami PO. Usunięci z partii mają być radni z Koszalina

Mowa o przewodniczącym Rady Miejskiej w Koszalinie Janie Kuriacie oraz radnych Bożenie Kaczmarek, Łukaszu Sendlewskim, Ryszardzie Tarnowskim i Marcinie Waszkiewiczu. To właśnie oni mają być usunięci z partii. Już wcześniej - to był listopad ubiegłego roku - zostali usunięci z klubu Koalicja Obywatelska.

Powodem tego usunięcia były głosowania m. in. nad podwyżkami podatków lokalnych w Koszalinie. KO zdecydowała, że nie będzie wspierała propozycji prezydenta miasta Piotra Jedlińskiego o podwyżkach, wspomniani radni zagłosowali jednak wbrew temu zaleceniu. I to dwukrotnie. Bo głosowania były powtarzane.

Pierwotnie uchwała o podwyżkach nie została zatwierdzona, po jej modyfikacji i powtórnym umieszczeniu w porządku obrad kolejnej sesji Rady Miejskiej w Koszalinie, głosami wykluczonych z KO radnych, radnych Wspólnego Koszalina, którzy od początku wspierają prezydenta, oraz głosami radnych Prawa i Sprawiedliwości, uchwała została zatwierdzona i weszła już w życie. To właśnie wtedy Sebastian Tałaj, szef KO w mieście, zapowiedział rozliczenie radnych.

- Głosowali wbrew naszym ustaleniom. Otrzymali pisemne upomnienia, ale mimo tego na kolejnej sesji znowu zagłosowali inaczej niż się umawialiśmy. Musieliśmy być konsekwentni, zrobić kolejny krok i dlatego wykluczyliśmy ich z klubu - wyjaśniał nam wtedy Sebastian Tałaj.

Teraz dodaje: - Kolejne sesje i kolejne głosowania, choćby usunięcie z funkcji naszych wiceprzewodniczących Rady Miasta czy też zmiany w komisjach i tam również usuwanie z nich naszych kolegów i koleżanek, nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że ci ludzie mentalnie już dawno od nas odeszli. Dlatego do Zarządu Regionu wysłane zostały pisma z wnioskami o skierowanie ich sprawy do sądu koleżeńskiego i w konsekwencji usunięcie tych osób z partii - poinformował nas szef KO.

- Planujemy spotkanie Zarządu jeszcze w tym miesiącu i wtedy rzeczywiście zostaną podjęte decyzje. Jakie dokładnie będą to decyzje? Nie oszukujmy się, jest to w zasadzie oczywiste - przyznaje szef PO w Koszalinie Tomasz Sobieraj, zarazem wicemarszałek województwa.

Sąd koleżeński będzie miał miesiąc na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie radnych.