Chodzi o sprawę sprzed dwóch lat. Przypomnijmy: w aferze pedofilskiej, która wydarzyła się w jednym z baraków przy ulicy Artyleryjskiej w Kołobrzegu zostało skrzywdzonych pięcioro dzieci w wieku od 3 do 11 lat - dwie dziewczynki i trzech chłopców.
Krzywda dzieci wyszła na jaw po tym jak pogotowie opiekuńcze z Koszalina zabrało je z domu po kolejnej alkoholowej libacji zorganizowanej przez dorosłych domowników. Na miejscu w ośrodku wychowawcy stwierdzili, że rodzeństwo w kontaktach z rówieśnikami nie zachowuje się do końca normalnie. Poproszeni o pomoc psycholodzy orzekli - dzieci były molestowane seksualnie. Po tych wydarzeniach policja w czerwcu 2008 roku zatrzymała podejrzanych.
Jak się okazało dzieci krzywdzili najbliżsi. Policja zatrzymała podejrzanych - 35-letnią matkę, jej 16-letnią córkę. Pozostali to trójka mężczyzn - konkubent matki i chłopak najstarszej córki.
Baraki, w których doszło do wydarzeń, to "zła" dzielnica. - Tam była straszna patologia. Libacje niesamowite - opowiadajały nam wówczas starsze kobiety, sąsiadki zatrzymanych.
- Szkoda tych dzieci. Były głodne, zaniedbane. Ta najstarsza dziewczynka jest upośledzona, chodziła do tej specjalnej szkoły. A najmłodszy, 3-letni chłopiec, jest poważnie chory - mówiły kobiety.
Po dwóch latach usłyszeli w końcu wyrok. Dostali od roku do czterech lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?