O uchylenie immunitetu sędzi, która pracuje w wydziale gospodarczym Sądu Rejonowego w Koszalinie, wystąpiła koszalińska Prokuratura Okręgowa. Zdaniem prokuratury było to potrzebne, aby prowadzić postępowanie w sprawie upadłości stoczni w Darłowie, nadzorowanej przez sędzię Majewską-Jurys. Wątpliwości budziła jej zgoda na to, aby syndyk wciągnął do tzw. masy upadłościowej kuter, nie należący do przedsiębiorstwa, lecz do przypadkowego klienta stoczni, rybaka z Dziwnowa. Potem kuter został sprzedany za cenę znacznie poniżej wartości. Rybak nie odzyskał ani jednostki, ani pieniędzy.
Czy decyzja sądu oznacza, że prokuratura umorzy postępowanie? - Czekamy na pisemne uzasadnienie. Wtedy pomyślimy, co dalej. Ale nie wydaje mi się, że nic już nie można zrobić - mówi Ryszard Gąsiorowski z prokuratury w Koszalinie.
O zagadkowej sprawie sprzedaży kutra napisaliśmy jako pierwsi. W naszych artykułach postawiliśmy szereg pytań. Nie przesądzaliśmy o niczyjej winie. Postępowanie prokuratorskie dawało szansę na rzeczowe wyjaśnienie. Okazuje się, że środowisku sędziowskiemu na tym nie zależy. Zostaną więc niedomówienia…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?