Sprawa ewentualnej współpracy posła PO wypłynęła w 2007 roku, po ujawnieniu katalogów IPN. Instytut uważa koszalińskiego parlamentarzystę za tajnego współpracownika SB o pseudonimie "Piotr".
Rozprawa zaczęła się na początku ubiegłego roku. Początkowo toczyła się niejawnie, ale na wniosek Jana Kuriaty została odtajniona. W czwartek proces dobiegł końca.
__________________________________________
Szczegóły w piątkowym (26.11) wydaniu "Głosu Koszalińskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?