- Tymczasem z samochodu wysiadł młody człowiek i poszedł do ratusza załatwiać jakieś sprawy - mówi Marcin B. (nazwisko do wiadomości redakcji).
- Nie było go kilkanaście minut. Pojazd utrudniał jazdę innym kierowcom. To było kilka minut przed godziną 13. Na parkingu pod ratuszem były w tym czasie wolne miejsca, ale jak się tam stanie, to trzeba zapłacić 1 zł. Przyniosłem zdjęcie, aby pokazać wszystkim jak sami jeżdżą ci, którzy uczą innych.
E
ugeniusz Romanow, dyrektor ZORD w Koszalinie, któremu podalismy numer rejestracyjny samochodu, bardzo przejął się sprawą. Od razu ją wyjaśnił.
- Ustaliłem, że samochodem nie jechał żaden egzaminator ani instruktor jazdy - mówi dyr. E. Romanow. - Był to pracownik techniczny, który pojechał do ratusza zawieźć pocztę. Postąpił absolutnie niewłaściwie i poniesie tego konsekwencje. Tłumaczy, ze nie bylo miejsc na parkingu, ale na coś takiego wytłumaczenia nie ma. W imieniu firmy przepraszam mieszkańców miasta za takie zachowanie naszego pracownika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?