Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochody niczyje przed Czaplówką. Ani zaparkować, ani odśnieżyć

Krzysztof Marczyk
Krzysztof Marczyk
Dyrektor Czaplówki, Zygmunt Czapla, na parkingu przed szkołą.
Dyrektor Czaplówki, Zygmunt Czapla, na parkingu przed szkołą. Krzysztof Marczyk
Na parkingu miejskim przy Zespole Szkół Niepublicznych Czaplówka w Koszalinie od jakiegoś czasu stoją dwa samochody osobowe, którymi ich właściciele się nie interesują. Dla pracowników szkoły oraz uczniów to spory problem.

- Od niemal pół roku na parkingu przed naszą szkołą stoją dwa samochody, jeden (volkswagen) na niemieckich numerach rejestracyjnych, a drugi (mercedes) mający tablice tymczasowe - mówi nam Zygmunt Czapla, dyrektor IV LO Czaplówka.

- W aktualnych warunkach atmosferycznych, przez te dwa pojazdy, niemożliwe jest usuwanie śniegu z parkingu przez służby miejskie. Są hałdy śniegu, które utrudniają poruszanie się i manewrowanie pojazdów. Naszych podopiecznych, a często są to osoby z niepełnosprawnością, dowożą specjalnie dostosowane do tego samochody, ale w zaistniałej sytuacji jest to utrudnione - dodaje.

O sprawie została poinformowana policja i straż miejska. W piśmie z komisariatu czytamy, że pojazdy zaparkowane są w sposób nie utrudniający ruchu, nie zagrażają bezpieczeństwu i nie naruszają norm ochrony środowiska. Słowem: w myśl ustawy Prawo u ruchu drogowym nie zachodzą przesłanki do odholowania pojazdów.

- Jeśli pojazdy te posiadają tablice rejestracyjne, jeśli ich stan nie wskazuje na długotrwałe nieużytkowanie, jeśli mają powietrze w oponach, nie mają wybitych szyb, to nie mamy postaw prawnych, by odholować pojazd na policyjny parking - przyznał Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie.

Nie oznacza to jednak, że żadnych czynności w tej sprawie nie podjęto. - Ustaliliśmy tożsamość właścicielki mercedesa, czyli samochodu z tymczasowymi numerami rejestracyjnymi. Poprosimy ją, by przestawiła swój pojazd, gdy tylko uda nam się z nią skontaktować - zapowiedział komendant. A co z drugim samochodem? - Albo właściciel sam się zgłosi i przeparkuje auto, albo wyraźne ślady braku użytkowania jego samochodu dadzą nam podstawę prawną do tego, by odholować pojazd - uzupełnił Piotr Simiński.

Gdy już auto znajdzie się na policyjnym parkingu, to maksymalnie stać tam będzie pół roku. Po tym okresie właścicielem danego samochodu stanie się miasto, o czym mówi art. 50a ustawy Prawo o ruchu drogowym. I to zadaniem miasta będzie poniesienie kosztów związane z holowaniem, postojem i późniejszą utylizacją auta.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera