Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samolotem można sterować już w wieku 17 lat. Jak zostać pilotem?

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Piotr Kowalczuk jest zawodowym pilotem liniowym. To najwyższy stopień, jaki pilot zawodowy może uzyskać w lotnictwie cywilnym. Licencja ta umożliwia pilotowanie samolotów pasażerskich. Skończył awionikę i sterowanie na Wydziale Lotnictwa  i Kosmonautyki Politechniki Rzeszowskiej. Jest dyrektorem i instruktorem w Aeroklubie Słupskim.
Piotr Kowalczuk jest zawodowym pilotem liniowym. To najwyższy stopień, jaki pilot zawodowy może uzyskać w lotnictwie cywilnym. Licencja ta umożliwia pilotowanie samolotów pasażerskich. Skończył awionikę i sterowanie na Wydziale Lotnictwa i Kosmonautyki Politechniki Rzeszowskiej. Jest dyrektorem i instruktorem w Aeroklubie Słupskim. Fot. Łukasz Capar
Pilot, który się nie dostosuje do przepisów, jest samobójcą. Każdy przechodzi testy psychologiczne. Nikt nie wsiada do samolotu, aby się zabić. Nikt nie zaryzykuje własnym życiem. O tym, jak zostać pilotem, rozmawiamy z Piotrem Kowalczukiem, dyrektorem Aeroklubu Słupskiego.

- Zazdroszczę Panu tego codziennego bujania w obłokach. Załóżmy, że też bym tak chciała. Co powinnam zrobić, aby zostać pilotem?

- Na pewno przyjść i spróbować lotu zapoznawczego. Jest to lot, który pozwala ocenić, czy w ogóle mi się to podoba. Instruktor informuje podczas takiego lotu, jak sterować samolotem i już pewne manewry można sobie samemu wykonywać – zakręty, wznoszenie, opadanie. Można sprawdzić, czy nie boje się za bardzo. Można zderzyć się z rzeczywistością i zdecydować, czy nadal chcę inwestować w to pieniądze.

- Poleciałam. Zachwyciłam się. Chcę. Co dalej?

- Następnym krokiem jest zrobienie badań lotniczych. Owiane są one masą mitów. Krążą plotki, że zwykła alergia wyklucza z latania. Rzeczywiście, jeśli chcesz być pilotem wojskowym i latać na samolotach odrzutowych, to rzeczywiście tam jest duża segregacja. Tych młodych ludzi muszą na czymś przesiać, bo tych odrzutowców nie mamy dużo. Wybierają więc najzdrowsze organizmy. W lotach komercyjnych nie przeszkadzają alergie, okulary, plomby w zębach, nawet zawały serca i bypassy. Lekarz medycyny lotniczej w Warszawie najlepiej to oceni. Koszt badań to około 500-700 złotych.

- Załóżmy, że jestem zdrowa.

- Robimy kurs teoretyczny. Robimy go online. Nie jest aż tak wymagający, jak mogłoby się wydawać. Każdy przeciętnie zdolny człowiek jest w stanie się wszystkiego nauczyć. Kurs kończy się egzaminem wewnętrznym. Gdy mamy badania i ukończony kurs teoretyczny, przychodzimy do ośrodka – do aeroklubu, który taki kurs samolotowy organizuje i podpisujemy umowę.

- I już możemy latać!?

- Teraz przed nami minimum 45 godzin lotów szkoleniowych. Zazwyczaj jest to więcej godzin. To zależy, kto ile potrzebuje. Instruktor nie wypuści samego kogoś, kto czuje się niepewnie. Co ciekawe w szkoleniu na prawo jazdy cały kurs instruktor jeździ z kursantem, a w szkoleniu lotniczym, pilot uczący się odbywa już loty samodzielne. Po 12-13 godzinach jest pierwszy taki lot samodzielny – uczeń wykonuje krąg na lotniskiem. Potem jest więcej lotów samodzielnych. Gdy kursant jest gotowy, zdaje teorię w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego w Warszawie i umawiamy go na państwowy egzamin praktyczny. Egzaminator przyjeżdża do nas. Pilot-uczeń zdaje tu na miejscu – na samolocie, na którym się uczył. Egzaminem jest lot samodzielny według określonych zasad z egzaminatorem z Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Najczęściej to tylko formalność.

- Trochę niepokojące jest to, że licencję można zdobyć tak łatwo, czy konsekwencją nie będą wypadki lotnicze?

- Może się wydawać, że godzin jest niewiele. Jednak ręczę, że po szkoleniu w stu jest to gotowy pilot. Samolot może wystartować, ale musi wylądować. Nie spotkałem się z osobą, która wykazuje się brawurą i stwarza zagrożenie. Jest zbiór przepisów, które warunkują ograniczenia i wszyscy się do nich stosują. Ludzie tych przepisów nie łamią, wiąże się to z poczuciem odpowiedzialności. Loty można wykonywać pod pewnymi warunkami – m.in. warunkami meteorologicznymi. Piloci nie wykazują brawury – widzą, że jest wichura, to nie polecą. Osobne uprawnienia pilot musi zdobyć, aby latać nocą. Ktoś, kto ich nie ma, nocą nie poleci. Pamiętajmy, że pilot ryzykuje własnym życiem. Osoba, która się nie dostosuje do przepisów, jest samobójcą. Każdy przechodzi testy psychologiczne. Nikt nie wsiada do samolotu, aby się zabić. Pilot ma świadomość, w jakich warunkach może lecieć. Przecież nie każda osoba posiadająca broń, strzela sobie w głowę. Nikt nie zaryzykuje własnym życiem. Ważnym elementem podczas każdego szkolenia jest powiedzieć sobie nie. Przyjeżdżam, przygotowuję się, zaplanowałem trasę, a tu nie ma warunków. Trudno. Sztuką jest dopasować umiejętności do warunków, które panują. Ale tego też uczymy podczas szkolenia.

- Na drogach najczęściej przyczyną wypadków jest przekroczenie prędkości. Czy w powietrzu są ograniczenia prędkości?

- Nie ma. To znaczy jest masa ograniczeń prędkości wynikająca z różnych rzeczy – np. nie można przekroczyć prędkości krytycznej, prędkości zakrętów, prędkości do lądowania, prędkości na klapach. Pełna odpowiedzialność spoczywa na barkach pilota. Nawet jeśli ktoś od nas – od aeroklubu - wynajmuje samolot, jest to lot szkoleniowy. Pilot ma swoją licencję, ale nie pozwolimy mu wylecieć, kiedy nie ma warunków. Owszem, latając w chmurach, można stracić orientację, wywrócić się, spaść i się zabić. Błędnik w chmurach wariuje. Jednak tego się nie robi - pokazujemy w symulatorach, jak to wygląda.

- To zaskakujące, że prawo jazdy możemy zrobić w wieku 18 lat, a już mając 17 możemy przelecieć nad Polską samolotem!

- U nas w klubie jest Antek, który lata samolotami jak automat. Kiedyś poprosiłem go o przestawienie samochodu, a on mi mówi, że nie ma prawa jazdy, bo ma dopiero 17 lat! Szybowcem możemy latać już od 14. roku życia. Młodzi ludzie nie czują takiego strachu jak dorośli, szybciej wszystko łapią. Może nie wszyscy będą latać zawodowo, ale to piękna pasja, która kształtuje charakter i pewność siebie.

Piotr Kowalczuk jest zawodowym pilotem z uprawnieniami liniowymi. To najwyższy stopień, jaki pilot zawodowy może uzyskać w lotnictwie cywilnym. Licencja ta umożliwia pilotowanie samolotów pasażerskich. Skończył awionikę i sterowanie na Wydziale Lotnictwa i Kosmonautyki Politechniki Rzeszowskiej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Samolotem można sterować już w wieku 17 lat. Jak zostać pilotem? - Głos Pomorza