Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanatoria i szpitale uzdrowiskowe w Kołobrzegu pustoszeją - do końca tygodnia kuracjuszy nie będzie

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
- Myślę, że do czwartku kuracjusze opuszczą nasze obiekty – powiedział nam poniedziałek Mateusz Korkuć, prezes spółki Uzdrowisko Kołobrzeg S.A.

Osiem obiektów UK S.A. dysponuje 1430 łóżkami. Gdy rozmawialiśmy około południa, prezes szacował, że Kołobrzegu nie opuściło jeszcze około 30 procent kuracjuszy. W większości tych, którzy przyjechali tuż przed 14 marca, gdy zapadła decyzja o zawieszeniu działalności polskich uzdrowisk. - Ale sytuacja jest dynamiczna – podkreślił prezes. - W Muszelce już nikogo nie ma. Pustoszeją nasze Mewy.

Od poniedziałku nie wykonuje się już żadnych zabiegów leczniczych. Sanatoria i szpitale uzdrowiskowe stały się niedostępne dla osób z zewnątrz, a w recepcjach pojawiła się książka wyjść. Każda osoba opuszczająca budynek, musiała wpisywać kiedy wychodzi, w jakim celu i kiedy wróci. - Nie możemy przecież nikomu zabronić opuszczania miejsca pobytu – mówi prezes. - Wprowadziliśmy więc kontrolę.
Jak usłyszeliśmy, większość kuracjuszy wykazywała duże zrozumienie sytuacji.

Podobnie było w Sanatorium MSWiA: - Wygląda na to, że do końca tygodnia nikogo już u nas nie będzie – powiedział nam dyrektor Maciej Bejnarowicz.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kolobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto