Związek chce 50-procentowej podwyżki płac oraz zmiany umów o pracę. Zarząd firmy tych żądań nie zrealizował. - Związki nie dogadały się z pracodawcą w żadnym z punktów sporu. Pracodawca nie podjął żadnych rozmów na temat zmiany terminowych umów o pracę na umowy na czas nieokreślony. Nie chce również negocjować kwestii podwyżek, choć związek gotów rozłożyć je nawet na kilka lat - mówi Stanisław Szukała, przewodniczący Zarządu Regionu słupskiej "Solidarności". - Postawa zarządu firmy to niechęć do jakiegokolwiek dialogu, same uniki. Pierwszy raz zdarzyło mi się, żeby moja propozycja pełnienia roli mediatora została przez pracodawcę odrzucona.
Związkowcy wystąpili już do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej o mediatora, który pomoże rozwiązać konflikt. Jednocześnie przygotowują się do ewentualnego strajku. Referendum miało być prowadzone już teraz, ale liderzy związku wyjechali do Szwecji na zaproszenie "Scanii". Nie udało nam się porozmawiać z Sylwestrem Wojewódzkim, zastępcą dyrektora zarządzającego w słupskiej "Scanii" , który wraz ze związkowcami przebywa w Szwecji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?