Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sek Henry czasowo zawieszony przez ligę

Rafał Wolny
archiwum
Prawdopodobnie nieodpowiednie odżywki są przyczyną wszczęcia przeciwko zawodnikowi AZS postępowania dyscyplinarnego w sprawie naruszenia przepisów antydopingowych.

Informacja o zawieszeniu jednego z Akademików tuż przed arcyważnym środowym spotkaniem ze Stelmetem Zielona Góra pojawiła się we wtorek późnym wieczorem. Nazwiska jednak nie podano i tożsamość zawodnika została ujawniona dopiero w środowy poranek. Okazało się, że to najważniejszy gracz, a zarazem kapitan AZS Sek Henry.

"25 lutego 2014 r. Polska Liga Koszykówki otrzymała zawiadomienie od Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie o naruszeniu przepisów antydopingowych przez zawodnika AZS Koszalin. W związku z tym Sędzia Dyscyplinarny PLK wszczął postępowanie. Na mocy przepisów Regulaminu Dyscyplinarnego PZKosz licencja okresowa Seka Henry'ego została zawieszona do czasu wydania orzeczenia w sprawie" - czytamy w oficjalnym komunikacie wydanym przez PLK.

Wątpliwości komisji wzbudziła próbka pobrana od zawodnika podczas rutynowej kontroli antydopingowej po meczu z Anwilem Włocławek (25 stycznia 2014 r.). Sek Henry będzie składał wyjaśnienia w tej sprawie 5 marca w siedzibie PLK. - Do czasu oficjalnego komunikatu wyjaśniającego wszelkie okoliczności, nie chcę niczego komentować - ucina Bartosz Sawina, agent zawodnika.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że problem mogły spowodować przyjmowane przez gracza odżywki. Według osoby pozostającej z nim w bliskim kontakcie są to ogólnie dostępne suplementy diety produkowane przez znaną na całym świecie firmę. - Niewykluczone, że po prostu były zanieczyszczone - mówi nasz informator.

- Wszelkie środki medyczne oraz suplementy diety stosowane przez sztab medyczny klubu mieszczą się w ramach przepisów komisji antydopingowej, a ich lista została przesłana do PLK - zapewnia Paweł Gawienowski, rzecznik prasowy AZS.

Prawdopodobnie zawodnik suplementował się sam, bez konsultacji z klubowym lekarzem i fizjoterapeutą. Problem może wynikać z tego, że niektóre substancje dopuszczone do powszechnego obrotu w USA, z punktu widzenia europejskich przepisów są uznawane za doping. - Czekamy na jak najszybsze wyjaśnienie sprawy i mamy nadzieję, że Sek nie zostanie zawieszony - mówią zgodnie agent gracza i przedstawiciel klubu, ale nie potrafią powiedzieć ile może potrwać procedura.

Gdyby badanie próbki "B" potwierdziło obecność w organizmie Henry'ego niedozwolonych substancji, a PLK nie dało wiary jego wyjaśnieniom - zawodnikowi grozi nawet dwuletnie zawieszenie. Na wypadek gdyby tak się stało, AZS przeszukuje już rynek dostępnych graczy pod kątem ewentualnego zastępstwa dla Amerykanina.

Sek Henry gra w Koszalinie już drugi sezon. W obecnych rozgrywkach notuje średnio 15,7 pkt, 4,2 as. I 4 zb.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!