Senator chce odwołania wojewody. Wojewoda nazywa to „mało wyrafinowaną linią obrony”

Przypomnijmy, na poniedziałkowej konferencji prasowej senator Stanisław Gawłowski (Platforma Obywatelska) poinformował, dlaczego zdecydował się wnioskować o odwołanie wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego (Prawo i sprawiedliwość), który stanowisko objął niedawno, bo 30 listopada.

Senator nawiązał do 39. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Sytuację tę odniósł do siebie (przypomnijmy, jest oskarżony w tzw. aferze melioracyjnej m.in. o przyjmowanie łapówek; proces toczy się przed sądem w Szczecinie). - Rzecz dotyczy również wykorzystania służb specjalnych, prokuratury, do walki z opozycją. Protokół z rewizji mojego, wówczas poselskiego biura wskazuje, że pani prokurator szukała dokumentów, które dotyczyły mojej aktywności politycznej i publicznej – wskazał dokument. - Przeszukania dokonała prokurator Dziedzic-Bogucka, żona byłego prokuratora, a obecnie wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego. Po 39 latach władza w wykonaniu PiS sięga po te same metody, po które sięgali komuniści. Władza do walki z opozycją wykorzystuje służby specjalne i prokuraturę. Ludzi, którzy służą państwu PiS, właściwie nagradza - przekonywał.
Gawłowski wskazał, że prokurator nadzorująca przeszukanie została awansowana, a jej mąż, został wojewodą. - Będę żądał od premiera odwołania pana Boguckiego z tej funkcji – poinformował Gawłowski.

Zbigniew Bogucki wcześniej był radnym sejmiku województwa. Prokuratorem był do 2012 r., później założył własną kancelarię adwokacką. Polityk przesłał nam komentarz w sprawie zarzutów i wniosku senatora Gawłowskiego. - Pan Senator Gawłowski po raz kolejny nieudolnie próbuje stworzyć polityczne tło, w zwykłej kryminalnej sprawie w której jest oskarżony o kilka przestępstw. Przypomnieć jedynie wypada, że to nie prokuratura, ale cztery różne składy sędziowskie poczynając od Sądu Rejonowego, poprzez dwukrotnie Sąd Okręgowy i wreszcie Sąd Apelacyjny uznawały, że zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że dzisiejszy oskarżony Gawłowski popełnił przestępstwa. Tak więc narracja przedstawiana przez Pana Gawłowskiego o rzekomo politycznym podłożu jego sprawy, jest zupełnie oderwana od realiów i odczytuję ją jako mało wyrafinowaną linię obrony przyjętą z uwagi na brak rzeczowych argumentów – akcentuje wojewoda Zbigniew Bogucki. - Jeżeli chodzi o pytania dotyczące pracy mojej żony w charakterze prokuratora, to właściwym adresatem jest pracodawca, przy czym kwestie te był już ponad dwa lata temu publicznie wyjaśnione - dodaje.