Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacja w Radomiu. Żak Koszalin pokonał lidera!

Jacek Wójcik
Jacek Wójcik
Sylwester Szymczak
W świetnym stylu zakończyli 1. rundę rozgrywek Suzuki I ligi - i jednocześnie otworzyli 2023 rok - koszykarze Żaka Koszalin. W 17. kolejce podopieczni trenera Rafała Knapa pokonali 83:77 lidera rozgrywek, HydroTruck Radom i to na jego parkiecie!

Obie drużyny przystąpiły do meczu w osłabieniu. W HydroTrucku zabrakło najlepszego zawodnika ligi, Kaheema Ransoma, który doznał urazu barku na ostatnim treningu przed meczem. Żak musiał radzić sobie bez doświadczonego Jakuba Dłoniaka. Na pierwsze punkty Ajay'a Sandersa z Żaka, odpowiedział Jakub Patoka i jedyny raz na tablicy wyników pojawił się remis 2:2. Kolejnych 9 punktów zdobyli koszalinianie. W 6. minucie radomianie zbliżyli się na 3 pkt (11:14), ale Żak zaliczył kolejny 9-punktowy run. Ostatecznie otwierającą kwartę wygrał 25:16.

Jeszcze lepiej było w drugiej. Gospodarzom nadal gra się nie kleiła, w czym również duża zasługa dobrej gry w obronie Żaka. W koszalińskim zespole świetne wejście zaliczył Maciej Marcinkowski, który w tej odsłonie zdobył swoje wszystkie punkty (11). Po jego dwóch trójkach i jednej Mateusza Kaszowskiego, w 16. minucie Żak odskoczył na 22 pkt (43:21). Trafieniem z dystansu Kaszowski zakończył też pierwszą połowę, na najwyższe prowadzenie w meczu 53:28.

Po zmianie stron HydroTruck rozpoczął pogoń. Na początek zaliczył serię od 7:0, a w 28. minucie - dzięki skutecznej grze Damiana Jeszke i Daniela Walla - zbliżył się na 7 pkt (53:60). Końcówka ponownie jednak należała do zespołu z Koszalina, a kwartę trójką na 64:53, zakończył Sanders.

Gospodarze nie poddawali się jednak. Po 4. minutach ostatniej kwarty zbliżyli się na 5 pkt (63:68), po trójce Filipa Zegzuły. W ten sam sposób odpowiedział kapitan Żaka, Wojciech Pisarczyk. W końcówce meczu trafienie z dystansu Jakuba Zalewskiego i punkty Jeszke pozwoliły zespołowi z Radomia dojść na 4 pkt (77:81). Koszykarze lidera nie poprawili już dorobku, a wolne Kaszowskiego i Sandersa (obaj 1/2) przypieczętowały niespodziewany sukces Żaka. Dodajmy, że od 32. minuty Żak grał bez wysokich graczy, Mateusza Itricha i Sebastiana Rompy, którzy popełnili piąte faule. W zespole gospodarzy z tego powodu meczu nie dokończyli Zalewski i Wall.

Liderami Żaka byli Artur Łabinowicz (20 pkt, 7/13 z gry, 6 zbiórek, 4 asysty) oraz zdobywcy 18 punktów Pisarczyk (6/10 z gry i 6 zbiórek) i Kaszowski (7/10 z gry i 6 asyst). Sanders do 12 pkt dołożył 9 zbiórek. Najlepszy strzelec HydroTrucku, Zegzuła (15 pkt), trafił tylko 3 z 16 rzutów z gry. W odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziło Żakowi aż 19 strat (przy 15 gospodarzy) i słaba skuteczność z rzutów wolnych (15/28). Koszalinianie dosyć wyraźnie wygrali walkę o zbiórki 45:35) i znacznie lepiej rzucali z dystansu (10/26 za 3 pkt przy 5/30 rywali).

- Zdawaliśmy sobie sprawę jak ważnym zawodnikiem jest Kaheem Ransom. U nas nie było Kuby Dłoniaka. Tym bardziej cieszy zwycięstwo. Każdy kto tutaj gra musi się wspiąć na wyżyny - powiedział po meczu Rafał Knap, trener Żaka. - Zagraliśmy świetnie zwłaszcza w pierwszej połowie. Jestem dumny z zawodników. Czapki z głów, że wytrzymaliśmy tą końcówkę, bo gdyby Hydrotruck nas dogonił, to nie byłoby szans na wygraną - dodał.

- Gratulacje da gości za w pełni zasłużone zwycięstwo. Graliśmy bez lidera, playmakera i dopiero dziś się dowiedzieliśmy, że kontuzja jest poważna. Nie mieliśmy czasu na przygotowanie do meczu bez Ransoma. Bardzo słaba postawa drużyny w obronie. W drugiej połowie wróciliśmy do meczu, ale straty wynikające ze zmęczenia, zaważyły na wyniku - podsumował Robert Witka, trener HydroTrucku.

Dzięki dzisiejszej wygranej koszaliński zespół zakończył 1. rundę z dodatnim bilansem - 9 wygranych i 8 porażek. Dla radomian to dopiero trzecia porażka w sezonie i pierwsza przed swoimi kibicami. Wcześniej wygrali wszystkie 8 meczów.

Hydrotruck Radom - Żak Koszalin 77:83 (16:25, 12:28, 25:11, 24:19)

Hydrotruck: Zegzuła 15 (2x3, 7 as., 5 zb., 3 prze., 3 str.), Zalewski 15 (2x3, 3 as.), Jeszke 10 (9 zb., 5 str.), Patoka 6, Sowa 5 (1x3) - Foormella 13 (5 zb.), Wall 11 (4 zb., 4 as.), Sadło 2 (3 zb.), Olender 0.

Żak: Łabinowicz 20 (2x3, 6 zb., 4 as., 4 str.), Pisarczyk 18 (1x3, 6 zb.), Kaszowski 18 (3x3, 6 as., 3 zb.), Sanders 12 (2x3, 9 zb., 3 str.), Itrich 2 (4 zb.) - Marcinkowski 11 (2x3, 5 zb.), Rompa 2, Karpik 0 (3 str.), Szewczyk 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera