Sensation Kotwica Kołobrzeg podejmie dziś Żaka Koszalin

- Wreszcie do Milenium wracają derby. Nie są to święte wojny z AZS Koszalin, ale zainteresowanie meczem z Żakiem jest bardzo duże. Hala może być pełna. Już na dzień przed meczem kibice kupili tyle biletów, ile sprzedawaliśmy na wcześniejsze spotkania! Bardzo nas to cieszy, że możemy wrócić do derbów z kibicami. W poprzednim sezonie z Czarnymi Słupsk były bez kibiców, a to nie to samo - nie ukrywa prezes Kotwicy, Kamil Graboń.

Dzisiejsi rywale doznali w 21. serii wyjazdowych porażek i bezpośredni mecz będzie okazją nie tylko do poprawy dorobku w tabeli, ale także nastrojów. Kotwica uległa w Krakowie 80:87 beniaminkowi AZS AGH. Było to jej dopiero piąte niepowodzenie w 19. meczach. W Krakowie zespół Rafała Franka musiał radzić sobie bez pozyskanego niedawno Witalija Kowalenki, którego wyłączyła choroba. Także kilku innych graczy nie czuło się najlepiej.

- Witek był chory, ale już wraca. Wiemy też z czego wynikała gorsza dyspozycja w Krakowie. Zawodnicy czują się już lepiej i nie ma żadnych obaw. Zrobiliśmy testy na koronawirusa po meczu z AGH i wszystkie przyniosły wyniki negatywne. Będziemy w komplecie - zapewnił K. Graboń.

Dodajmy, że w Krakowie zadebiutował nowy rozgrywający Kotwicy, Karol Kutta. Od trenera Franka dostał niewiele, bo niespełna 9 minut, ale też przebieg meczu nie sprzyjał eksperymentowaniu z ustawieniem.

Żak doznał w sobotę porażki w Wałbrzychu, w meczu z drugim w tabeli Górnikiem. Wynik 74:82 pokazuje, że podopieczni Piotra Ignatowicza nie sprzedali tanio skóry. Prowadzony przez duet rutyniarzy - w przeszłości zawodników... Kotwicy - Jakuba Dłoniaka i Darrella Harrisa (odpowiednio 22 i 21 pkt), Żak w końcówce zbliżył się na 6 pkt do rywala, ale na odwrócenie losów meczu zabrakło czasu.

- Z Górnikiem zagraliśmy przyzwoite zawody. To dobry prognostyk przed spotkaniem w Kołobrzegu - uważa Jacek Imiołek, drugi trener Żaka.

Na przebieg meczu z Górnikiem miały z pewnością wpływ problemy kadrowe Żaka. Z powodów zdrowotnych nie zagrali Maciej Szewczyk i Fineto Lungwana. Skrzydłowy powinien wrócić i zagrać dzisiaj przeciwko drużynie, w której występował w sezonie 2015/16. Znak zapytania stoi za to przy występie rzucającego Żaka, który ma naciągnięty mięsień. Jego ewentualna absencja będzie sporą stratą nie tylko dla Żaka, ale i dla samego widowiska. Lungwana to przecież trzeci strzelec ligi ze średnią 17,8 pkt. Klasyfikację otwiera... Remon Nelson z Kotwicy (18,3 pkt). Pojedynek snajperów byłby z pewnością przysłowiową wisienką na torcie derbów.

Jeżeli chodzi o statystyki, to bryluje w nich środkowy Żaka. D. Harris jest najlepiej zbierającym zawodnikiem ligi ze średnią 14,2 na mecz (drugi zawodnik ma 10,4), może także pochwalić się najlepszym rankingiem evaluation - 25,6. Jeżeli chodzi o kołobrzeżan, to poza liderowaniem klasyfikacji strzelców, Nelson jest także piąty w przechwytach (1,9 na mecz). Podobnie Mikołaj Kurpisz w blokach (1,1).

- Jedziemy na mecz z bardzo mocnym przeciwnikiem, który dodatkowo wzmocnił się ostatnio dwoma dobrej klasy zawodnikami. My musimy borykać się z własnymi problemami. Na pewno jednak nie położymy się na parkiecie. Będziemy walczyć, tak jak w każdym meczu. Oczywiście trzeba twardo stąpać po ziemi. Wiadomo, że Kotwica to klasowa drużyna, która ma w tym sezonie inne cele niż my - podsumował J. Imiołek.

- Podchodzimy do spotkania z Żakiem tak jak do każdego meczu w I lidze. To powtarzają cały czas nasi zawodnicy i trener. Nie patrzą na kilka kolejek w przód. Dla nich każdy mecz jest osobną historią. Chociaż nie ukrywajmy, że wszyscy doskonale wiedzą, czym jest ten mecz dla kibiców - dodał K. Graboń.

Regionalne derby rozpoczną się o godz. 19.00 w kołobrzeskiej hali Milenium. Przypomnijmy, że w 1. rundzie Kotwica zwyciężyła w Koszalinie 80:64. Poprowadzili ją Nelson (22 pkt, 4/6 za 3), Kurpisz (12 zbiórek i 7 asyst) oraz Piotr Śmigielski (16 pkt, 7 asyst). Dla Żak, w którym nie było jeszcze Lungwany, 20 pkt i 16 zbiórek uzyskał Harris.