Jak informuje asp. Tomasz Kwaśnik, rzecznik kołobrzeskiej komendy, sprawa bierze swój początek w momencie, gdy policjanci zostali powiadomieni o włamaniu do hurtowni i kradzieży samochodu dostawczego. Przestępca dostał się do wnętrza magazynów, skąd ukradł saszetkę z pieniędzmi i kluczykami do ciężarówki. Gdy nią wyjechał na ulice Kołobrzegu, zauważyli go policjanci i rozpoczęli pościg. Ostatecznie uszkodził samochód i uciekł.
Kołobrzescy kryminalni na podstawie analizy sposobu działania sprawcy trafnie wytypowali sprawcę włamania. Postawili na 27-letniego kołobrzeżanina i tak, kilka dni po kradzieży złodziej wpadł w ich ręce.
Mężczyzna usłyszał łącznie 8 zarzutów za kradzieże za co sami policjanci określili go mianem seryjnego włamywacza. Ma na sumieniu włamanie do samochodów i pomieszczeń biurowych, a wartość strat, na jaką wyceniono działalność włamywacza, to kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Mężczyzna ma już zasądzony trzymiesięczny areszt. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat, zwiększona o kolejnych 5 lat, ponieważ sprawca działał w warunkach recydywy.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?