Radni, 15 głosami "za" i 9 "przeciw"(wszyscy z Koalicji Obywatelskiej) oraz 2 "wstrzymujący" (Oliwia Skórka i Anna Mętlewicz) zdecydowali, że miasto zaciągnie jednak pożyczkę w wysokości 120 mln zł w Banku Gospodarstwa Krajowego, która - jak przekonywała Katarzyna Macko, skarbnik miasta - jest zdecydowanie lepszym instrumentem finansowym dla samorządu niż planowana emisja obligacji. Tych Koszalin nie będzie więc emitował.
Opozycja była przeciw pożyczce, bo według niej w ten sposób daje się prezydentowi 120 mln zł, które on będzie mógł wydawać już bez kontroli. Ale najważniejsze, że zadłuża się miasto na gigantyczną kwotę, którą będą musiały spłacać jeszcze nasze wnuki.
Tymczasem dług miasta już wynosi około 400 mln złotych. Ostatecznie jednak zgoda na pożyczkę została wydana, a pieniądze mają przede wszystkim pokryć planowany deficyt budżetowy.
Radni, jednomyślnie, 25 "za", nikt "przeciw", zgodzili się na dopłatę do jeżdżącego w wakacje szynobusu do Mielna. Chodzi o kwotę 300 tysięcy złotych.
Szynobus rusza 24 czerwca, będzie jeździł do końca wakacji, bilety mają kosztować tyle samo co w zeszłym roku, czyli 6 złotych. Szacuje się, że z Koszalina do Mielna koleją pojedzie około 55 tysięcy osób.
iPolitycznie - Dominik Tarczyński - skrót 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?