Chodzi o sprzeciw w sprawie budowy spalarni odpadów w mieście. - Ten projekt został negatywnie zaopiniowany przez prawników, a także przez prezydenta. Dlaczego? Bo ma wady prawne - stwierdził wczoraj Tomasz Czuczak, przewodniczący Rady Miejskiej. Co to za wady?
- Przede wszystkim radni nie mogą występować do prezydenta z apelem, mogą to zrobić, ale np. pod adresem wojewody, który jest organem zewnętrznym. Ponadto prezydent nie może wskazywać lokalizacji poza granicami administracyjnymi miasta, a o to wnioskują autorzy projektu. Ale, żeby zrobić ukłon w stronę mieszkańców i pokazać, że szanujemy ich podpisy, ten projekt i tak zostanie wprowadzony na sesję i będzie głosowany.
Więcej o sprawie budowy spalarni śmieci w Koszalinie przeczytasz TUTAJ>>> Spalarnia śmieci w Koszalinie - www.gk24.pl/spalarnia
- Będzie wprowadzony, ale z góry jest skazany na niepowodzenie - przewiduje radna Anna Mętlewicz, która przewodzi komitetowi przeciwnemu budowie spalarni odpadów w Koszalinie. - Jak się chce psa uderzyć, to się kij znajdzie i stąd te wątpliwe argumenty, by podważyć nasz projekt. Ci radni, którzy sprzyjają spalarni, i tak zrobią, co będą chcieli, na siłę, wbrew mieszkańcom. Ale mam nadzieję, że podczas wyborów mieszkańcy ich za to rozliczą.
Wiceprezydent Andrzej Jakubowski podtrzymał wczoraj, że ratusz złoży do końca czerwca wniosek o dofinansowanie budowy spalarni przy ul. Słowiańskiej. - A dziś lub jutro dostaniemy decyzję o oddziaływaniu spalarni na środowisko i wtedy na 21 dni wyłożymy dokumentację do wglądu mieszkańców.
To będzie czas, by składali swoje uwagi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?