Strażacy w Drawsku Pomorskim odebrali właśnie (6 grudnia, w Mikołajki) pierwszego Sherpa, czyli transporter kołowy przystosowany do poruszania się w trudnym terenie. Co ciekawe, nie ma homologacji pozwalającej na poruszanie się po drogach publicznych (na miejsce akcji musi być transportowany specjalną przyczepą), ale poradzi sobie z większością przeszkód. Potrafi pływać – tak to skrzyżowanie quada z amfibią - z prędkością 6 km/h, w terenie osiągnie nawet 40 km/h. Ale kluczową zaletą są zdolności do pokonywania przeszkód (kamieni, powalonych drzew) do wysokości 70 centymetrów i dojechania w trudno dostępne miejsca. To zasługa lekkiej konstrukcji (całość waży ledwie 1,3 tony) i wielkich kół, które zapewniają nośność w terenie podmokłym. Całość napędza niewielki silnik diesla o mocy 44 koni mechanicznych.
Drawskim strażakom operującym w trudnym, lesistym i bagiennym terenie taki pojazd na pewno się przyda. Dość przypomnieć katastrofalną nawałnicę, która kilka lat temu powaliła połacie lasu koło Złocieńca. Dojazd do odciętych od świata miejsc był wówczas ogromnym problemem.
Straż pożarna zamówiła większą liczbę Sherpów, ten dla drawskiej komendy jest pierwszym w regionie zachodniopomorskim. Kosztował 1,176 miliona złotych, i został w całości sfinansowany ze środków Unii Europejskiej z programu „Wsparcie Systemu Ratowniczo-Gaśniczego” w ramach programu Infrastruktura i Środowisko.
Fot. Komenda Wojewódzka PSP w Szczecinie
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?