Chwile grozy musiały przeżyć 22-letnia kobieta i jej 9-letnia siostra. Pani wraz ze swoim chłopakiem wybrali się do lasu na grzyby koło Bornego Sulinowa. Siostry oddaliły się na tyle, że straciły orientację w terenie i nie potrafiły wrócić do samochodu.
Był już wieczór, zaczęło się ściemniać i sytuacja robiła się groźna. – Zagubiona zadzwoniła do dyżurnego szczecineckiej komendy i powiedziała, że nie wie, gdzie się znajduje – mówi starszy aspirant Anna Matys, rzeczniczka komendy policji w Szczecinku.
W rejon gdzie mogły się znajdować pojechali policjanci ze Szczecinka i Bornego Sulinowa, ale znalezienie dwójki osób w wielkich lasach nie było łatwe, zwłaszcza, że informacje od zaginionych były niezbyt precyzyjne. Na szczęście w lesie momentami udawało się złapać zasięg telefonu komórkowego, a bateria aparatu była na tyle naładowana, że nie wyczerpała się podczas prób łączenia.
- To ułatwiło zlokalizowanie miejsca, gdzie znajdowała się kobieta – dodaje rzeczniczka. - Wykonane na prośbę policjanta zdjęcia charakterystyczne dla topografii terenu posłużyły mundurowemu w konsultacji z leśniczym do zawężenie obszaru poszukiwań. A dzięki sygnałom dźwiękowym nadawanym w lesie udało się w końcu dotrzeć do zagubionych kobiet.
Wszystko skończyło się szczęśliwie, choć, jak przyznała się policjantom odnaleziona 22-latka, miała wątpliwości czy dzwonić i szukać u nich pomocy.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?