Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal w Wyszeborzu. Ktoś zapomniał o aktach pracowników PGR

Irena Boguszewska [email protected]
Zbigniew Trojanowski, ostatni kierownik gospodarstwa w Wyszeborzu, pokazuje dokumenty jakie zostały z pałacu w Wyszeborzu.
Zbigniew Trojanowski, ostatni kierownik gospodarstwa w Wyszeborzu, pokazuje dokumenty jakie zostały z pałacu w Wyszeborzu. Fot. Radosław Brzostek
Czytelnik poinformował nas o skandalu w Wyszeborzu. I rzeczywiście; w opuszczonym pałacu natknęliśmy się na porzucone dokumenty pracowników pegeeru.

- Byłem właśnie w żoną na spacerze w pałacu w Wyszeborzu - mówi Czytelnik, który wczoraj przyjechał do redakcji. - Wszystko jest pootwierane, każdy tam może wejść, a w pałacyku wala się sporo dokumentów byłych pracowników pegeeru. Widzieliśmy akty urodzenia dzieci, listy płac itd. To skandal!

Kiedyś w Wyszeborzu było gospodarstwo rolne, które należało do Państwowego Ośrodka Hodowli Zarodowej w Kłaninie. I to w 1996 roku sprzedało pałac. Część dokumentów została wtedy zabrana do Kłanina, ale - jak się okazuje - nie wszystkie.

- Zostały segregatory z dokumentami takimi jak np. nagany pracowników. Aby nie wpadły w niepowołane ręce, zabrałem do domu, bo pomimo moich interwencji u dyrektora w Kłaninie, nikt nie chciał się tym zająć - twierdzi Zbigniew Trojanowski, ostatni kierownik gospodarstwa. - Teraz nie ma tam chyba wielu ważnych akt, są tylko karty wypłat, budowlane obiektów, stanów magazynowych itd. Jednak przez szacunek dla dokumentów należy coś z tym zrobić.

Pałac w Wyszeborzu od ponad dziesięciu lat znajduje się w prywatnych rękach, należy do mieszkańca Warszawy. Od lat nic się w nim nie dzieje.

Katarzyna Królczyk, zastępca dyrektora Archiwum Państwowego w Koszalinie twierdzi, że nowy właściciel, nawet gdyby bardzo chciał, nie jest następcą prawnym dokumentów, czyli nie może na ich podstawie wystawiać np. druków RP-7, niezbędnych do złożenia do wniosku o emeryturę. Te mogą wydać tylko: syndyk, likwidator lub firma uprawniona do przechowywania dokumentów.
Jak ustaliła wczoraj K. Królczyk, część dokumentów z gospodarstwa w Wyszeborzu przechowywana jest w Łobzie, a część w OHZ Kłanino. To, co zostało, powinno trafić do Zachodniopomorskiej Składnicy Akt w Łobzie, należącej do Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie.

- Kiedyś dokumenty z likwidowanych pegeerów przejmowały nasze składnice - mówi Joanna Tworek, starszy specjalista do spraw kadr i rozliczeń ZSA w Łobzie. - Akta niepotrzebne powinny zostać za zgodą archiwum zniszczone. Tu tak się nie stało. Trudno oceniać kto zawinił. Postaramy się szybko te dokumenty zabezpieczyć. Natychmiast zajmie się nimi jednostka gospodarowania zasobami ANR w Karnieszewicach, a my przyjmiemy je od niej. Innej możliwości nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!