Skargi na taksówki przy Galerii Kosmos w Koszalinie

Nie czekaliśmy z tematem do poniedziałku, przekazaliśmy go na gorąco urzędnikom w koszalińskim ratuszu. W czym rzecz? Czytelnik (który prosi o zachowanie anonimowości) oczekuje, że w rejonie Galerii Kosmos wróci tabliczka z zakazem wjazdu dla taksówkarzy. Z jakiego powodu? - W Kosmosie jest klub. Taksówkarze zrobili sobie postój w pobliżu naszego bloku - odpowiada Czytelnik. - Tam zabudowa jest ciasna i taki postój kilkunastu taksówkarzy powoduje hałas. To naprawdę uciążliwe, zwłaszcza w nocy, gdy człowiek chce spać - mówi Czytelnik.

- Wcześniej na znaku drogowym była zamontowana dodatkowo tabliczka, a na niej był napis, z którego wynikał zakaz urządzania sobie w tym rejonie postoju. Ale tabliczka jakiś czas temu zniknęła i znowu się zaczęło. Przeprowadziłem małe dochodzenie. Okazało się, że została zdjęta przez inżyniera ruchu z Zarządu Dróg Miejskich w Koszalinie. Usłyszałem też, że wcześniej tabliczka pojawiła się dla świętego spokoju. Bo jak jeszcze żył Józef Warchoł, który tam mieszkał, to tak długo chodził, aż dopiął swego i tabliczka została zawieszona, no i taksówki nie mogły wjeżdżać i parkować.

Nasz Czytelnik poszedł też do ZDM, by jeszcze raz upomnieć się o sprawę. Usłyszał, że zbierze się komisja bezpieczeństwa, która zastanowi się, co zrobić z wnioskiem mieszkańca. - Jak trzeba będzie, to zbiorę podpisy poparcia wśród mieszkańców - dodaje. - Chcemy nowej organizacji ruchu, a dla taksówkarzy można zorganizować postój nieco dalej, aby nam nie uprzykrzali życia. Bo nam naprawdę nie jest lekko, jak do tego dochodzą jeszcze hałasujący młodzi ludzie, którzy wychodzą z lokalu, załatwiają w różnych miejscach swoje potrzeby, piją, krzyczą. To koszmar - mówi Czytelnik.

Rzecznik ratusza Robert Grabowski zadeklarował z kolei, że jeszcze przed dniem posiedzenia komisji bezpieczeństwa (18 marca) na miejsce kilka razy pojadą pracownicy ZDM, o różnych porach, by przekonać się, jak to wszystko wygląda.