Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sławomir Neumann: z Małgorzatą Kidawą-Błońską jako premierem możemy odbudować wspólnotę narodową i skończyć z patologicznym państwem PiS

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
- Jestem przekonany, że Małgorzata Kidawa-Błońska wygra z Jarosławem Kaczyńskim w Warszawie. Jest ona w stolicy wyjątkowo popularna i da to wielką przewagę Koalicji Obywatelskiej nad PiS - przekonuje Sławomir Neumann, przewodniczący klubu parlamentarnego PO, w wywiadzie udzielonym nam w naszym studiu na Forum Ekonomicznym w Krynicy. Jeden z kluczowych polityków Koalicji Obywatelskiej komentuje też najświeższy sondaż przedwyborczy zrobiony na zamówienie mediów Polska Press Grupy, dający potężną przewagę Prawu i Sprawiedliwości (45 proc. głosów) nad resztą opozycji oraz środowe zatrzymanie byłego prezesa Orlenu powiązane z rozpoczęciem przez PiS akcji "Cysterny wstydu".

- W 2007 roku sondaże też dawały PiS kilkunastoprocentową przewagę, skończyło się porażką tej partii - argumentuje Sławomir Neumann.

Przekonuje też, że wtorkowa roszada, czyli decyzja o starcie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z pierwszego miejsca w Warszawie, a Grzegorza Schetyny we Wrocławiu, nie jest próbą posadzenia szefa PO w miejscu Jarosława Kaczyńskiego, sterującego Polską z tylnego siedzenia. - To efekt tysięcy rozmów z Polakami, którzy po prostu oczekiwali takiego rozwiązania - stwierdził szef KP PO.

- Małgorzata Kidawa-Błońska, nawet przez naszych przeciwników politycznych, jest postrzegana jako osoba, która Polaków łączy, a nie dzieli. Taka osoba jest Polsce teraz wyjątkowo potrzebna, żeby zasypać rowy wykopane przez Jarosława Kaczyńskiego, połączyć podzielone rodziny, skłóconych przyjaciół i sąsiadów, którzy nie umieją siąść ze sobą przy stole i zwyczajnie, jak Polacy, rozmawiać. Oprócz tych, którzy chcą odsunięcia PiS od władzy jest w Polsce olbrzymia grupa ludzi zmęczonych wojną. Małgorzata Kidawa-Błońska nie szuka wojny, lecz kompromisu, stara się łączyć ludzi. Z takim premierem możemy odbudować naszą wspólnotę narodową - podkreślił Neumann.

Komentując na rozpoczęcie przez PiS akcji „Cysterny wstydu”, przewodniczący klubu parlamentarnego PO stwierdził:

- Nie jest przypadkiem, że przed pokazaniem tych cystern i konferencją premiera po raz kolejny zatrzymano dziś rano b. prezesa Orlenu. Mamy do czynienia z patologicznym państwem PiS, w którym nie tylko minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednej osobie wydaje polecenia prokuratorom, kogo mają ścigać, ale szef sztabu wyborczego PiS decyduje , czy będą użyte służby, czy też jakieś inne środki. Polacy idąc do wyborów 13 października muszą wiedzieć, jakie państwo dzisiaj mają.

Cała rozmowa na wideo:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo