Biuro rady powiatowej SLD przenosi się właśnie z dotychczasowej siedziby przy ulicy Wyszyńskiego 36 (nad biblioteką) do pomieszczeń w dawnym kasynie wojskowym przy placu Wolności 6.
- Musieliśmy się wyprowadzić, bo w starym biurze nie dało się zwyczajnie wysiedzieć z gorąca - mówi radny miejski SLD Roman Miazga. - Po kończonym właśnie remoncie zabudowano galerię na piętrze i nie ma możliwości schłodzić wnętrz przeciągiem, a okien otworzyć nie można, bo są zabite gwoździami. Sprawnej wentylacji nie ma, a biuro nagrzewa się od dachu.
SLD przy Wyszyńskiego urzędowała od roku 1995. To tu świętowano największe sukcesy - a takimi było na pewno wprowadzenie aż 15 radnych do liczącej wówczas 32 osób Rady Miasta w kadencji 1998-2002. Władzy w ratuszu nie udało się przejąć tylko dlatego, że pozostałe ugrupowania centroprawicowe zawarły koalicję. W reaktywowanym w tym samym czasie powiecie SLD jednak już współrządził, i to przez dwie kadencje. Dodajmy też, że w latach 2001-2005 senatorem z ramienia Sojuszu był Witold Gładkowski, lider szczecineckiej lewicy.
Były i klęski - przegrana reelekcja senatorska w roku 2005, tragiczna śmierć szefa partii i kolejne, coraz słabsze wyniki w wyborach samorządowych. Dziś SLD ma tylko dwóch radnych w mieście i jednego w starostwie.
Ma za to nową siedzibę, notabene mieszczącą się w dawnych biurach senatora Witolda Gładkowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?