Chodzi o Kanał Jamneński i wrota sztormowe. Zawiadomienie do prokuratury złożył - co jest już wręcz nagminne - Krzysztof Najda, szef fundacji ekologicznej Jantar.
- Rzeczywiście, już nawet dokładnie nie pamiętam o które moje zawiadomienie chodzi - śmieje się Najda. - Chyba to związane z pamiętnym śnięciem ryb na jeziorze - próbuje jednak sobie przypomnieć. Wtedy, po południowej stronie Jamna, znaleziono setki, jeśli nie tysiące śniętych ryb. - Uznałem, że to sprawa dla prokuratorów. Wprawdzie nie wierzyłem, że się nią zajmą, bo chyba mają już mnie tam dość, jednak się zajęli - cieszy się ekolog.
Wczoraj jednak dotarło nowe pismo z prokuratury. Śledczy właśnie umorzyli dochodzenie.
Wspieramy Lokalny Biznes!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?