Słoneczna pogoda i błotniste wyzwanie na zawodach Formoza Challenge Gdynia 2023. "Można się zmęczyć i dobrze bawić" ZDJĘCIA

Biegi przeszkodowe w Trójmieście charakteryzują się tym, że organizatorzy chętnie wybierają tutaj nadmorski pas plaż. Śmiałkowie mają więc do pokonania leśne, błotniste odcinki dystansu, ale zawsze też muszą wykazać się w grząskim piasku, a także wodach Zatoki Gdańskiej. Nie inaczej jest podczas zawodów Formoza Challenge Gdynia, które rozgrywane były w niedzielę, 1 października 2023 roku. A to biegi szczególne, bo mające "stempel" elitarnej jednostki wojskowej z Babich Dołów.

W tym wysuniętym w stronę zatoki zakątku Gdyni zaroiło się więc od amatorów, ale i wojskowych, którzy chcieli sprawdzić swoją formę w zawodach zamykających cykl Formoza Challenge 2023. Dorośli zmagali się na jednym dystansie – około 6 km, w drużynie lub samodzielnie, z atrapą karabinu lub bez.

Indywidualnie niedościgniony był Marcin Kołoszuk z Redy, który jako jedyny złamał granicę 50 minut. Pokonał trasę najeżoną przeszkodami w ciągu 49 minut i 13 sekund. Drugi był Dawid Miler z Żelistrzewa z czasem 53.40, a trzeci Rafał Pionk z czasem 55.29. Najlepsza z kobiet Natalia Kowalska z Gdyni przecięła metę z czasem 1 godzina, 2 minuty i 13 sekund.

- Specjalizuję się w klasycznych biegach. Trenuję sobie amatorsko, aczkolwiek ambitnie. Koledzy namówili mnie na start w teamie. Startowali w poprzednich edycjach i namawiali mnie już wcześniej, ale nie zawsze mi pasowało. W tym roku miałem tzw. lukę w kalendarzu i udało się wystartować. Ogólnie wrażenia są bardzo pozytywne. Dużo biegowej części było i tam ciągnąłem nasz zespół. Na przeszkodach, nie ukrywam, to chłopacy mi jednak pomagali. Było fajnie, poza jedną przeszkodą, na której zaliczyłem spektakularny upadek na plecy. Szczerze polecam takie zawody. Zabawa jest mega. Można się zmęczyć i dobrze bawić - przyznał Mateusz Osowski z Gdyni, jeden z uczestników rywalizacji drużynowej.

W formule bardziej wymagającej, czyli z atrapą karabinu i plecakiem, także triumfował zawodnik z Redy. Łukasz Kreft ukończył zawody z czasem 1:00.52. Co ciekawe, za nim znalazło się dwóch uczestników, którzy osiągnęli ten sam czas 1:12.12. Miejsce drugie ex aequo zajęli Jakub Chojnacki z Maksymilianowa i Piotr Wasilewski z Niemcza. Świetną formę pokazała także Magdalena Wawrzyniak, która z rezultatem 1:21.09 zajęła szóste miejsce wśród zawodników.

- Jesteśmy już po raz czwarty w Gdyni. Wydawać by się mogło, że powinniśmy zaczynać cykl Formoza Challenge od tego miejsca, ale tak się potoczyły losy, że Gdynia jest zakończeniem całego cyklu. Przypomnę, że w tym roku było pięć imprez w różnych częściach Polski. Gdynia zawsze jest na przełomie września i października, już trochę jesiennie. Frekwencyjnie jesteśmy bardzo zadowoleni. Z roku na rok są to kilkunastoprocentowe wzrosty. W tym roku prawie 900 osób zdecydowało się wystartować na krótkiej, ale niełatwej trasie. Klify gdyńskie, poza samymi przeszkodami, utrudniają zawodnikom pokonanie trasy - tłumaczył Aleksander Rosa, organizator zawodów Formoza Challenge Gdynia.

Formoza short

• 1. Marcin Kołoszuk (Reda) - 49.13
• 2. Dawid Miler (Żelistrzewo) - 53.40
• 3. Rafał Pionk - 55.29
• 4. Przemysław Kobyliński (Gdynia) - 57.49
• 5. Łukasz Kostrowski - 58.54
• 6. Tomasz Kończal (Gdynia) - 1:00.45
• 7. Piotr Braszka - 1:00.49
• 8. Oleksandr Lypko (Kalisz) - 1:00.55
• 9. Sylwester Bednarski (Koszwały) - 1:01.20
• 10. Jakub Gołko (Malbork) - 1:01.29
• ...
• 13. Natalia Kowalska (Gdynia) - 1:02.13
• 33. Mirka Schweizer (Gdynia) - 1:11.52
• 41. Żaklina Rogozińska (Gdynia) - 1:13.05

Formoza ultra challenge

• 1. Łukasz Kreft (Reda) - 1:00.52
• 2. Jakub Chojnacki (Maksymilianowo) - 1:12.12
• 2. Piotr Wasilewski (Niemcz) - 1:12.12
• 4. Oskar Belczewski (Rumia) - 1:15.32
• 5. Jakub Sokołowski (Wrocław) - 1:18.17
• 6. Magdalena Wawrzyniak - 1:21.09
• 7. Łukasz Skoczylas (Świdnik) - 1:23.05
• 8. Kamil Śmiałkowski (Gdynia) - 1:23.14
• 9. Magdalena Smykowska (Płock) - 1:23.22
• 10. Hubert Makarewicz (Suwałki) - 1:24.06
• 11. Izabela Mazepa (Szczecinek) - 1:25.09

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!