Słowo prezydenta

Lech Wałęsa do tej pory nie podziękował mieszkańcom za przyznanie mu tytułu Honorowego Obywatela Drawska Pomorskiego. Rok temu nie zjawił się na uroczystościach 25-lecia "Solidarności", chociaż obiecał to mieszkańcom. Napisał list, że na pewno przyjedzie w ciągu dwóch tygodni. Nie przyjechał.
W sierpniu 2005 r. w Drawsku Pomorskim odbyły się wojewódzkie obchody 25-lecia "Solidarności". Honorowym gościem uroczystości przy pomniku poświęconym "Solidarności" i członkom demokratycznej opozycji miał być Lech Wałęsa, legendarny przywódca związku. W ostatniej chwili były prezydent odwołał swój przyjazd tłumacząc się chorobą. Przyjazd wiązał się z wręczeniem Lechowi Wałęsie tytułu Honorowego Obywatela Drawska Pomorskiego. Przewodniczący napisał list z obietnicą, że na pewno przyjedzie w ciągu dwóch tygodni. Nie przyjechał. Postanowiliśmy sprawdzić u źródła, czemu lekceważy mieszkańców? W rozmowie z naszą dziennikarką Marzeną Sutryk Lech Wałęsa zapewniał, że nic nie wiedział o przyznaniu mu wyróżnienia. - Żebym wiedział, to bym przyjechał - zapewniał.
A co listem, który przysłał do Drawska?
- Ja rzeczywiście nie wyrabiam się czasowo, to prawda. Te moje sekretarki tak rządzą... - tłumaczył.
W dalszej części rozmowy Lech Wałęsa zapowiedział, że rozważy terminy i na pewno do Drawska przyjedzie. Prosił, byśmy w jego imieniu przekazali burmistrzowi Drawska jego adres internetowy.
- Odpowiem i poważne terminy wybiorę - zapewniał.
Rozmowa odbyła się w listopadzie. Zgodnie z życzeniem prezydenta natychmiast przekazaliśmy jego adres internetowy burmistrzowi. I co?
- Zaraz przesłałem do biura pana Wałęsy e-mail w sprawie uzgodnień terminu i sposobu wręczenia mu tytułu. Do dzisiaj nie ma odpowiedzi - mówi Zbigniew Ptak.
Po dłuższym oczekiwaniu Rada Miejska w Drawsku Pomorskim przesłała pocztą Lechowi Wałęsie akt przyznania mu tytułu Honorowego Obywatela Drawska Pomorskiego i medal pamiątkowy. Tym razem odpowiedzi też nie było.