Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ranni nadal w szpitalu

Anna Drela
W tragicznym wypadku w Mniszku zginęło czterech młodych mieszkańców Przysuchy.
W tragicznym wypadku w Mniszku zginęło czterech młodych mieszkańców Przysuchy. A. Drela
Rodziny i przyjaciele czterech młodych mężczyzn, którzy w piątek zginęli w Mniszku, opłakują ofiary wypadku.

Szok, płacz i żałoba. Od kilku dni w miejscu tragedii w Mniszku płoną znicze.
Przejmujące wpisy pojawiły się też na forum internetowym "Echa Dnia". Przyjaciele ofiar nie mogą się pogodzić z nagłą śmiercią. Dziś już wiadomo, że kierowca passata, najstarsza z ofiar, miał 21 lat. Dwóch pasażerów to dziewiętnastolatkowie, trzeci był o rok od nich starszy.

Przypomnijmy, że w piątek około godziny 19.40 wracali z Radomia w kierunku Przysuchy. W tym samym czasie, kiedy znaleźli się na moście na Radomce, volkswagen bus, jadący w przeciwnym kierunku, wyprzedzał kolumnę samochodów. Doszło do czołowego zderzenia passata, którym podróżowali młodzi ludzie, z nadjeżdżającym busem.

Kierowca volkswagena busa oraz trzej pasażerowie ranni w piątek wieczorem w wypadku w Mniszku nadal przebywają w szpitalu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowca ma 33 lata, pasażerowie są w wieku 27, 31 i 40 lat.
OBRAZ TRAGEDII

Na miejsce tragedii najpierw przyjechało pogotowie. Ciała ofiar wydobywali z wraku strażacy. Akcją dowodził aspirant sztabowy Rafał Koselski z Państwowej Straży Pożarnej w Przysusze.

- Nie było to łatwe zadanie, bo samochód był zmiażdżony. Straszny widok, chociaż widywałem śmiertelne wypadki - przyznał. - Ten odcinek drogi jest faktycznie niebezpieczny. Przed mostem są zakręty. Na jezdni są koleiny.

NIEBEZPIECZNY ODCINEK

Na miejscu tragedii byli też okoliczni mieszkańcy. Przyznają, że most na Radomce i poprzedzający go fragment krajowej "dwunastki" to feralne miejsce, ale takiej tragedii nie pamiętają.

- Chyba pięć lat temu, nieco wcześniej był też groźny wypadek - mówił jeden z nich. - Wtedy z drogi wypadł samochód, którym podróżowało starsze małżeństwo. Zatrzymali się w rowie. Oboje zabrało pogotowie. Mimo że są ostre zakręty, kierowcy jadą tu zwykle bardzo szybko. Dobrze, że w pobliżu nie ma zabudowań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie