To kameralne miejsce na tzw. starej starówce, czyli tam, gdzie naprawdę obcujemy z architekturą przedwojennego miasta. Od późnej wiosny aż do końca lata przed Starówką działa ogródek - nie tylko piwny - tego lokalu. Jak wzdłuż niemal całej ul. Dubois, a zwłaszcza na deptaku, przylegającym do Skweru 750-lecia, jest tu znacznie spokojniej niż przed ratuszem. Komu nie trzeba pleneru, ten może najeść się do syta we wnętrzu.
W karcie królują pizze: od margherity, przez grecką z fetą i oliwkami, przez pikantną jak diabli - diablo (oczywiściem z obowiązkową papryczka peperoni), przez kebab pizzę, po Starówkę, z istnym rogiem obfitości, które lądują na pizzy: boczkiem, jajkiem, papryką i czosnkiem na dodatek.
W starówce zjemy dobrą zupę z żurkiem i kremem z pomidorów włącznie. Są tu sałatki i to w dużym wyborze, makarony (także zapiekane. Dostaniemy tu też bardziej klasyczne dania, np. polędwiczki wieprzowe , schab, czy łososia na szpinaku. Dla dzieciaków - oczywiście zestawy dziecięce. Starówka ma jeszcze jeden ogromny walor. Jej właściciele: Urszula i Szymon Kobylińscy, to wielcy miłośnicysportu.
Także sponsorzy tego kołobrzeskiego. Chcesz dzielić kibicowskie emocje? Musisz tu zajrzeć i obejrzeć w dobrym towarzystwie np. transmisje z meczów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?