- Wstępnie mogła nią być niewydolność krążeniowo-oddechowa. Krótko mówiąc, zawał serca, zwłaszcza że mężczyzna miał problemy ze zdrowiem - wyjaśnia Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
- Konkretnie, co było przyczyną zgonu i czy aby na pewno nikt w śmierci temu mężczyźnie nie pomógł, okaże się po wynikach badań z Pomorskiej Akademii Medycznej, do której trafiły wycinki z ciała denata. Zabezpieczono również próbkę krwi do badania, bo istnieje przypuszczenie, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
Znalezione w śmietniku zwłoki należą do 45-letniego samotnego mężczyzny, który od jakiegoś czasu mieszkał w Koszalinie, a pochodzi z Łodzi.
Obracał się w kręgu tzw. "złomiarzy" i widywany był w śmietniku w pobliżu Rynku Staromiejskiego. W poniedziałek rano widziany był w nim z jakimś mężczyzną. Razem mieli pić alkohol.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?