Jak już informowaliśmy, w miniony weekend przed jednym z lokali przy ulicy Cieślaka w Szczecinku doszło do bijatyki, w wyniku której najprawdopodobniej zmarł 61-letni mężczyzna (sekcja zwłok, która ustali, co było przyczyną śmierci odbędzie się w środę).
Prokuratura ujawniła szczegóły nocnego zajścia.
- W lokalu doszło do scysji dwóch młodych ludzi, która przeniosła się na zewnątrz, przy czym jeden z młodych mężczyzn wyszedł z kolegą i zaczęli we dwóch bić się z jednym, po stronie którego stanął jego ojciec będący także w tym lokalu - mówi zastępca prokuratora rejonowego w Szczecinku Jerzy Sajchta.
- W tym czasie nadeszło 3 znajomych pierwszej dwójki i zaczęli razem bić ojca i syna. Z lokalu wybiegło także kilkanaście osób, które utworzyło wokół bijących się krąg, z którego co chwila wyskakiwało kilka osób i wymierzało razy ojcu i synowi. W pewnym momencie sytuacja się uspokoiła, a na chodniku pozostał starszy pan.
Prokurator wyjaśnia, że na całym ciele widać było ślady uderzeń, ale dopiero sekcja pozwoli ustalić, czy jakieś z nich było bezpośrednią przyczyną zgonu. Wiadomo jednak, że jego syn Mo m.in. złamany nos.
Czterech najbardziej aktywnych uczestników bójki zatrzymano bardzo szybko, sąd już orzekł wobec nich już areszt tymczasowy, zatrzymano także piątego uczestnika bójki - dodaje J. Sajchta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?