Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w Wiklinie. Właściciel żwirowni oskarżony

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do słupskiego sądu rejonowego akt oskarżenia przeciwko 46-letniemu Jarosławowi B., któremu zarzuca zaniedbania przy organizacji pracy. W konsekwencji doszło do wypadku w Wiklinie, podczas którego śmierć poniósł 51-letni Andrzej N.

- Do zdarzenia doszło w dniu 8 stycznia 2019 roku w Wiklinie na terenie odkrywkowego zakładu górniczego podczas wydobywania piasku metodą podkopywania za pomocą koparki jednonaczyniowej – informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Podczas wykonywania prac odkrywkowych oraz załadunku wydobytego piasku na samochód ciężarowy w pewnym momencie z czoła ściany eksploatacyjnej osunęła się skarpa, która przysypała Andrzeja N. Pomimo natychmiast rozpoczętej akcji ratunkowej prowadzonej przez inne osoby pracujące na terenie zakładu górniczego nie zdołano uratować mężczyzny.

Sekcja zwłok Andrzeja N. wykazała, że przyczyną jego śmierci było uduszenie na skutek przysypania materiałem skalnym wymieszanym z osuniętym nadkładem w wyniku osunięcia się tego nadkładu do wyrobiska. Z kolei badania krwi Andrzeja N. nie wykazały zawartości alkoholu.

- Z uzyskanego w sprawie sprawozdania z prac Okręgowego Urzędu Górniczego w Gdańsku oraz z opinii biegłego z zakresu BHP wynika, że Jarosław B. jako pracodawca oraz właściciel zakładu górniczego, a także jako osoba sprawująca dozór oraz nadzór nad ruchem zakładu górniczego, nie dopełnił wynikających z tego szeregu obowiązków, a w szczególności dopuścił w dniu tragedii Andrzeja N. do pracy w sytuacji, gdy nie usunięto nadkładu przed frontem eksploatacyjnym, co spowodowało powstanie zwałowisk nadkładu i przekroczenie dopuszczalnej wysokości ściany eksploatacyjnej – opisuje prokurator Paweł Wnuk. - Ponadto z opinii biegłego z zakresu BHP wynika, że Jarosław B. dopuścił Andrzeja N. do prac wydobywczych bez ukończenia przez niego szkolenia okresowego w dziedzinie BHP, bez uzyskania upoważnienia kierownika ruchu zakładu górniczego do obsługi koparki oraz bez uzyskania stosownego w tym względzie orzeczenia lekarskiego. Jarosław B. nie sprawował też w sposób wystarczający bezpośredniego nadzoru nad zleconymi Andrzejowi N. szczególnie niebezpiecznymi pracami.

Właściciel żwirowni przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania prokuratora.

W czasie postępowania wobec Jarosława B. nie stosowano żadnego ze środków zapobiegawczych. Jednak na poczet przyszłej kary oraz roszczeń odszkodowawczych zastosowano wobec niego zabezpieczenie majątkowe poprzez zajęcie samochodu ciężarowego marki i Renault o wartości około 100 tysięcy złotych.

Jarosław B. dotychczas nie był karany. Za zarzucane mu przestępstwo niezapewnienia bezpieczeństwa pracy, które doprowadziło do nieumyślnego spowodowania śmierci Andrzeja N. grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Wypadek w żwirowni w Wiklinie. Nie żyje mężczyzna:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Śmiertelny wypadek w Wiklinie. Właściciel żwirowni oskarżony - Głos Pomorza