Organizatorem koszalińskiego śniadania wielkanocnego jest znany w regionie społecznik Stefan Romecki. To on wraz z grupą wolontariuszy już po raz kolejny zaprosił do Graala udostępnionego przez prowadzącego pub Wojciecha Mielczarka wiele osób, którym brakuje pieniędzy. Wśród nich byli m.in. bezdomni.
- Tylko Stefan interesuje się naszym losem. Stara się nam pomagać. Należą mu się podziękowania i szacunek - powiedział nam bezdomny, który także przyszedł do pubu Graal na świąteczny poczęstunek. Na stołach stało wiele przysmaków. Było oczywiście tradycyjne jajka, kiełbasa, wędliny, ciasta i napoje. Nie zabrakło także gorącego posiłku. Wolontariusze chodzili od stołu do stołu i wszystkim chętnym nakładali pyszny, aromatyczny bigos.
- Po raz kolejny na nasze zaproszenie odpowiedziało wiele osób. Myślę, że było to około 300 osób. Nie udało się nam pomieścić w Graalu wszystkich na raz, musieliśmy zrobić śniadanie w dwóch turach - powiedział nam Stefan Romecki, który jednocześnie zaznaczył, że nie udałoby mu się to gdyby nie pomoc ludzi dobrego serca, sponsorów.
Koszaliński społecznik nie zapomniał także o najmłodszych. Na dzieci czekały paczki od zajączka wielkanocnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?