Przygotowania trwały od kilku dni, a w niedzielę od 6 rano, po to, by na stołach osób potrzebujących stanął między innymi bigos, biała kiełbasa, żurek, sałatka i jajka.
- Chcemy, żeby w tym miejscu wszyscy czuli się jak u siebie w domu - podkreślał biskup Edward Dajczak, który najpierw odprawił mszę święta, a następnie złożył wszystkim życzenia.
- Ten dom jest dla wielu ludzi jedynym ratunkiem - podkreślała 63-letnia pani Irena. - Jestem sama, mam 800 złotych emerytury i to nie wystarcza na przeżycie. Dlatego korzystam ze wsparcia i jak widać korzysta też mnóstwo innych osób - pokazała na zebranych przy świątecznych stołach.
Wkrótce nastąpi uroczyste otwarcie Domu Miłosierdzia w Koszalinie, w którym osoby znajdujące się w przeróżnych potrzebach zostają objęte długotrwałym i kompleksowym wsparciem.
Śniadanie wielkanocne dla potrzebujących w Koszalinie przygotował również Stefan Romecki - pub Graal, niedziela, godz. 11
Popularne na gk24:
- Nie wszystkie trzylatki znajdą miejsce w przedszkolach w Koszalinie
- Stanisław Gawłowski na kserokopiach IPN. ABW wyjaśnia: to zawiadomienie, to był nasz obowiązek
- Śledztwo w sprawie korupcji. Oskarżony archeolog z Koszalina
- Pięć rodzin z Bukowa straciło dach nad głową w pożarze [wideo]
- Rok 1952. Krwawy romans pod Człuchowem: zabił żonę i kochankę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?