Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spadek zainteresowania szczepieniami przeciwko COVID-19. Jak wygląda sytuacja w Koszalinie i regionie?

Joanna Boroń
Joanna Boroń
Zaczyna słabnąc zainteresowanie szczepieniami.  Punkty takie jak ten w Świeszynie zgłaszają, że mają wolne terminy, ale chętnych coraz mniej.
Zaczyna słabnąc zainteresowanie szczepieniami. Punkty takie jak ten w Świeszynie zgłaszają, że mają wolne terminy, ale chętnych coraz mniej. Radosław Brzostek
W mediach pojawiają się głosy, że Polacy czują jakby wirusa już nie było i nie stawiają się na podanie drugiej dawki szczepionek przeciwko koronawirusowi. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda u nas.

- To sporadyczne przypadki - mówi Andrzej Hamerla, dyrektor Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej w Koszalinie.

Zobacz także Szczepienia dla dzieci już wkrótce

- Zwykle wynik choroby, albo zwykłego zapomnienia. W takich przypadkach nasze panie recepcjonistki telefonicznie ustalają z pacjentami nowy termin - tłumaczy. Jego przychodnia podała ponad 9 tysięcy dawek różnych preparatów, w pełni zaszczepiła ponad 3 tysiące osób.

- Tempo szczepień ciągle mamy bardzo dobre - mówi.

Problemu nie dostrzega też Krzysztof Plewa, który koordynuje akcję szczepień w koszalińskim Punkcie Szczepień Masowych na Hali Widowiskowo-Sportowej. Uważa, że nie można tu mówić o jakimś niepokojącym zjawisku celowego omijania drugiej dawki. - Nasze doświadczenia? Ludzie są zdyscyplinowani. Oczywiście, zdarzają się przypadki, gdy ktoś się na zaplanowane szczepienie nie pojawi, ale wtedy dzwonimy, umawiamy się na najbliższy możliwy termin.

Czego nie wolno robić przed szczepieniem na COVID!

Czego nie robić przed szczepieniem na koronawirusa? Nie rób ...

Sergiusz Karżanowski, z przychodni Sanatus - która w Koszalinie i regionie prowadzi wiele punktów szczepień - mówi, że oczywiście zdarzają się pacjenci, którzy na drugie szczepienie nie przychodzą, ale nie dlatego, że już się szczepić nie chcą. Pewnym wyjątkiem jest druga dawka Astry Zeneca.

- To wynik zupełnie niezasłużonej złej opinii tego preparatu. Niektórzy się boją, bo usłyszeli od znajomych, albo przeczytali na forum antyszczepionkowców, że ta szczepionka zabija, albo powoduje zakrzepicę. Tymczasem to dobry, bezpieczny preparat - mówi.

- Niektórzy pytają, czy zamiast drugiej dawki Astry nie mogą przyjąć innej szczepionki typu RNA. Ale tych dwóch typów preparatów nie należy mieszać.

SZCZEPIONKI PRZECIW KORONAWIRUSOWI: CZY NIE ZA SZYBKOKażda szczepionka przed wdrożeniem musi przejść testy na zwierzętach, a potem 3 kliniczne fazy na ludziach.-Faza I: 10-100 ochotników – sprawdzanie maksymalnej dawki.-Faza II: 100-1.000 ochotników – ustalanie optymalnej dawki.-Faza III: 1.000-10.000 – badanie skuteczności i bezpieczeństwa na różnej populacji.To musiało potrwać, tymczasem pierwsze preparaty dotarły do punktów szczepień podejrzanie szybko. Opinia publiczna nie była pewna, czy pod naciskiem dramatycznej sytuacji zdrowotnej, ekonomicznej i politycznej nie odbyło się to na skróty. Np. Polaków niepokoiło konkretne pytanie: dlaczego szczepionkę dopuszczono warunkowo, co przyznały same władze. Dotyczyło to Pfizera, który był pierwszy.Europejska Agencja Leków powiadomiła, że zastosowała specjalną procedurę, pozwalającą oceniać dane jeszcze w trakcie badań, co jednak nie obniżyło wymogów. Ponadto w odróżnieniu np. od szczepionek przeciw grypie, szczepionki mRNA, w tym Pfizera, mogą mieć krótszy czas produkcyjny dzięki prostszej strukturze.Kliknij w prawo, żeby czytać dalej>>>>>

Szczepionki na koronawirusa. Którą jest najlepsza, którą wyb...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo