Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spalone auto też kosztuje. Strażnicy miejscy zainterweniowali

Marzena Sutryk
Właściciel spalonego auta nie chciał, by policja prowadziła dochodzenie w sprawie ustalenia sprawcy pożaru.
Właściciel spalonego auta nie chciał, by policja prowadziła dochodzenie w sprawie ustalenia sprawcy pożaru. Radek Koleśnik
Strażnicy miejscy zainterweniowali i sprzątnęli spalone auto. Teraz właściciel będzie musiał zapłacić za holowanie i przechowanie samochodu.

Do pożaru doszło przy ul. Podgórnej w Koszalinie. - Zareagowaliśmy na wezwanie, z uwagi na to, że samochód po dogaszeniu nadal stwarzał zagrożenie, bawiły się koło niego dzieci, wyciekały płyny - mówi Piotr Simiński, komendant Straży Miejskiej w Koszalinie. - Od świadków wiemy, że na aucie były wcześniej tablice rejestracyjne, a po pożarze zniknęły - dodaje komendant.

Dlatego strażnicy w pierwszej kolejności odholowali auto. Następnie i strażnicy i policjanci zdołali ustalić właściciela auta. - Wysłaliśmy już do niego pismo - mówi Piotr Simiński. - Zostanie obciążony 100 - złotową opłatą za holowanie auta, a do tego będzie musiał zapłacić za parkowanie auta na parkingu, gdzie przewozimy graty.

Właściciel musi teraz zabrać samochód na swój koszt. W przeciwnym razie będzie ponosił dodatkowe koszty za dalsze parkowanie.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!