Sparta – GKM: Do Wrocławia przyjeżdża podrażniony rywal. „Spartanie” muszą uważać na Fricke'a

Na razie trudno oszacować aktualną siłę wrocławskiej drużyny. Podopieczni Dariusza Śledzia mieli okazję pokazać swoje umiejętności tylko na inaugurację sezonu, kiedy pokonali na Stadionie Olimpijskim NovyHotel Falubaz Zielona Góra 47:42. Kolejne spotkanie WTS-u – z Tauronem Włókniarzem Częstochowa – zostało przełożone na 30 kwietnia z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.

W starciu z NovyHotel Falubazem Artiom Łaguta potwierdził, że na starcie sezonu jest w kapitalnej formie. Indywidualny mistrz świata z 2021 roku zdobył 14 punktów w 5 biegach. Z dobrej strony pokazali się także Daniel Bewley (10), Bartłomiej Kowalski (8+1) oraz nowe twarze w formacji juniorskiej Betard Sparty – Jakub Krawczyk i Marcel Kowolik.

Sporo do poprawy mają natomiast wieloletni liderzy wrocławskiego zespołu. Maciej Janowski zaliczył defekt oraz został wykluczony za ruszanie się na starcie. Tai Woffinden nie miał takich przygód, ale zdecydowanie brakowało mu prędkości. Pierwsze koty za płoty. Mecz z ZOOleszcz GKM-em dla obu będzie okazją do potwierdzenia, że to tylko przejściowe problemy.

– Tak naprawdę nie wiem, co mam myśleć po tym meczu. Musieliśmy ścigać się o zwycięstwo do samego końca, a na swoim torze wolelibyśmy załatwiać sprawę trochę wcześniej – stwierdził trener Dariusz Śledź.

Znacznie więcej minusów można postawić przy zespole z Grudziądza. „Gołębie” to jedyna ekipa, która po 2. kolejkach PGE Ekstraligi ma na koncie dwie porażki. Podopieczni Roberta Kempińskiego i Roberta Kościechy zaczęli sezon od domowej przegranej 38:52 z Orlen Oil Motorem Lublin, a następnie ulegli na wyjeździe NovyHotel Falubazowi 42:48.

Jedynym jasnym punktem ZOOleszcz GKM-u jest Max Fricke. 28-letni Australijczyk w latach 2018-2020 był zawodnikiem Betardu Sparty, dlatego tor na Stadionie Olimpijskim nie ma przed nim żadnych tajemnic. Jeśli podopieczni Dariusza Śledzia nie dadzą mu się dziś rozpędzić, zrobią duży krok w kierunku wygranej w całym meczu.

W ubiegłym sezonie Betard Sparta pokonała u siebie ZOOleszcz GKM 31:23. Z powodu ulewnego deszczu spotkanie zostało zakończone po 9. biegu. Miejmy nadzieję, że dziś aura nie pokrzyżuje nam planów i będziemy cieszyć się dobrym widowiskiem we wszystkich 15 wyścigach.