Sygnał, że w jednym z mieszkań w Białogardzie prowadzony jest nielegalny handel alkoholem, dotarł do policji od informatora. Mundurowi natychmiast pojechali na miejsce.
W mieszkaniu znaleźli dwie plastikowe, pięciolitrowe butelki, w których łącznie znajdowało się blisko 7 litrów spirytusu niewiadomego pochodzenia. Prawdopodobnie zatrzymany na miejscu mężczyzna handlował tym alkoholem. Biegli sprawdzą teraz, czy alkohol zawierał substancje zagrażające zdrowiu i życiu ludzi.
- Od wyników tej ekspertyzy zależeć będzie kwalifikacja prawna przestępstwa - informuje sierżant sztabowy Grzegorz Grzyb z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie. Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci radzą, by nie kupować alkoholu z niewiadomego źródła. Przypominają ostatnie wydarzenia ze Stargardu Szczecińskiego. Tam, po wypiciu podejrzanego alkoholu, zmarły aż cztery osoby. Ustalono, że była to Denatura wyprodukowana przez firmę z kujawsko - pomorskiego. Substancja zawierała alkohol metylowy, silnie trujący.
- Pamiętajmy, że na naszym rynku znajdują się trunki, które mogą pochodzić z różnych źródeł. Skażony alkohol może znajdować się także w butelkach innych marek. Apelujemy, by nie tylko nie kupować trunków bez banderoli i z nieznanych źródeł, ale także by nie przyjmować takich trunków nawet w formie prezentów od znajomych. Bądźmy ostrożni, przecież chodzi o nasze życie i zdrowie - apelują policjanci.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?