Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spisak daje nadzieję. Wyjazd zawodnika na olimpiadę

(kmb)
Spisak i Wag podczas zawodów w Białym Borze.
Spisak i Wag podczas zawodów w Białym Borze. Jacek Wójcik
Paweł Spisak, jeździec JKS Dako Galant Skibno na Letnie Igrzyska Olimpisjkie Londynu wyjeżdża 21 lipca, gdzie będzie reprezentował Polskę we wszechstronnym konkursie konia wierzchowego. Zawody zaczynają się 27 lipca od przeglądu koni.

Paweł Spisak

Paweł Spisak

Rocznik 1981. Dwukrotny uczestnik Igrzysk Olimpisjkich (Ateny 2004 i Pekin 2008). Reprezentant klubu jeździeckiego Dako Galant Skibno. Trzykrotny Mistrz Polski w latach 2005-2007 oraz zdobywca trzeciego miejsca w Pucharze Świata, który odbył się w Malmoe (2003 rok). Urodzony w Koszalinie jeździec będzie reprezentował Polskę podczas zbliżającej się olimpiady w Londynie.

To będzie już trzecia olimpiada z udziałem koszalinianina.

- Myślę, że wynik osiągnięty w Hongkongu (podczas Olimpiady w Pekinie to tutaj odbywały się zawody jeździeckie) w 2008 roku jest w moim zasięgu - powiedział Spisak. Wtedy zawodnik zakwalifikował się do konkursu finałowego, gdzie był 19. - Byłbym zadowolony, gdyby udało się poprawić ten rezultat - dodał.

Jednak jak sam twierdzi, trudno mu precyzyjnie ocenić formę swoją i jego wierzchowca, Waga.

- Dobrze, że po kontuzji konia z początku roku nie ma już śladu. Jest szansa na to, by solidnie się zaprezentować - przyznał. Spisak potwierdza, że Wag odzyskał pełnię sił i jest gotowy wykrzesać z siebie maksimum możliwości. - To koń, który ma niespożyte pokłady energii - mówił nam jeździec.

- To zwierzę z temperamentem, którego okiełznanie może przynieść miłą niespodziankę na igrzyskach - dodał.

W Atenach i Hongkongu Spisak jeździł na innym koniu, którego znał od najmłodszych lat i współpracował z nim niemal od samego początku swojej kariery.

- Weriusz to zupełnie inny koń - przyznaje. - Był bardziej przewidywalny, łatwiej było go kontrolować podczas ujeżdżania. Wiedziałem, czego się po nim spodziewać, a tego nie da się powiedzieć o Wagu. Weriusz źle znosił jednak cross i był mniej wytrzymały na długich dystansach. To z kolei wielka zaleta Waga. Za to oba konie znakomicie radzą sobie w skokach - zakończył Spisak, porównując cechy obu wierzchowców.

Jak jeździec ocenia swoje szanse? - W tym sezonie poza startem na Mistrzostwach Polski w Białym Borze nie miałem możliwości skonfrontowania się z zawodnikami zza granicy - przyznał. - Nie uznaję to jednak za dużą wadę, ponieważ jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że nie ugnę się pod presją. W przeszłości, zwłaszcza w ostatnim sezonie mieliśmy z Wagiem naprawdę dużo startów. Potrafię wyczuć jak czuje się koń i jaką formę reprezentuje. Przed występem na igrzyskach nie czuję więc żadnego niepokoju - zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!