Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Świdwin - Lech II Czaplinek (1:4)

Mateusz Kamiński
Mateusz Kamiński
W sobotę odbyła się dwudziesta kolejka spotkań ligi okręgowej gr. Koszalin-południe. Na stadionie przy ulicy Sportowej spotkały się drużyny Spójni Świdwin i Lech II Czaplinek.

Gospodarze przystąpili do tego meczu w kiepskich nastrojach, po porażce w ubiegły weekend z Olimp Złocieniec 0-2. Lech natomiast przegrał tydzień temu na własnym stadionie z liderem tabeli zespołem Błonie Barwice 0-2.

Mecz dobrze rozpoczął się dla gospodarzy, gdy w 20 minucie spotkania, po zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki skierował Zbigniew Sekura. Radość kibiców nie trwała długo, trzy minuty wystarczyły, aby napastnik z Czaplinka Damian Szrajner doprowadził do remisu. Gdy widzowie odliczali już czas do końca pierwszej połowy, wtedy nastąpiło coś niewiarygodnego.

Sędzia główny doliczył 1 minutę do regulaminowego czasu gry. W czasie gdy arbiter patrzył już na swój zegarek, chcąc zakończyć grę, nastąpiła bardzo groźna kontra gości i niestety w dosłownie ostatnich sekundach po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Damian Szrajner.

Do przerwy zawodnicy z Czaplinka prowadzili 2-1. Na kolejne gole kibice musieli poczekać do 50 minuty, składną akcję przeprowadzili piłkarze Lecha, w wyniku której bramkę strzelił Damian Szrajner. Na kolejną i jak się okazało ostatnią bramkę kibice przy ul. Sportowej musieli czekać do 81 minuty, gdy Zygula w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem, wpakował piłkę do bramki. Ostateczny wynik 1-4.

Spójnia z 14 punktami na koncie, po dwudziestu kolejkach zajmuje 13 miejsce, natomast Lech pozycję 12 z dorobkiem 21 "oczek".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!