Spokój w AZS

- Zupełnie nie wiem skąd to się wzięło. Nikt nie wyznaczał na 20 września takiego terminu - dziwił się wczoraj prezes Polskiej Ligi Koszykówki, Janusz Wierzbowski.
- 2 października o godzinie 11 w Warszawie rozpocznie się zebranie Rady Nadzorczej PLK. Do tego czasu muszę przygotować sprawozdanie, które przedstawię radzie. Na tej podstawie przyznane zostaną licencje na grę w ekstraklasie - wyjaśnił prezes Wierzbowski. - Proszę zadzwonić do mnie 2 października w godzinach popołudniowych, na pewno udzielę informacji, które kluby otrzymały licencję - dodał. Kibice będą mieli zatem więcej czasu na spekulacje kto zagra, a kto nie w nowym sezonie. Spadają akcje Astorii Bydgoszcz, która prawdopodobnie nie otrzyma wsparcia ze strony niemieckiej firmy MVV. Do gry wraca Unia Tarnów, która wcześniej ogłosiła, że wycofuje się z ekstraklasy. W ratowanie klubu włączyły się władze Tarnowa oraz miejscowy parlamentarzysta i wygląda na to, że "Jaskółki" pozostaną w grze.
- Sytuacja jest dynamiczna, kluby walczą o to, by wystąpić w rozgrywkach. Ponad połowa jest już rozliczona z zawodnikami. Oczywiście, mogę sobie wyobrazić, że sezon rozpoczniemy w mniej niż 15 drużyn. Obecnie najtrudniejsza sytuacja jest w Bydgoszczy. Kibicuję i trzymam kciuki za wszystkich - mówi J. Wierzbowski.
Wydaje się, że widmo wykluczenia z najwyższej klasy rozgrywkowej oddaliło się od AZS Koszalin. - Musieliśmy się naprawdę mocno sprężyć, ale wysłałem dzisiaj gwarancje finansowe. W spokoju czekam na decyzję PLK - powiedział wczoraj prezes Krzysztof Szumski. Wciąż jednak nie jest rozliczony do końca poprzedni sezon. - Długi powstały przed założeniem spółki akcyjnej. Będziemy pomagać Stowarzyszeniu AZS w ich uregulowaniu. Oczywiście, w ramach naszych możliwości - zapewnia Szumski. Problemów ze skompletowaniem wymaganych dokumentów nie miały Energa Czarni Słupsk i SKK Kotwica Kołobrzeg. Oba kluby udokumentowały posiadanie budżetu na poziomie minimum 1,5 mln zł. - W tym roku mieliśmy naprawdę duży komfort. Wystarczyło przedstawienie jednego podpisu - mówi prezes Czarnych, Andrzej Twardowski. - Jesteśmy rozliczeni z Urzędem Skarbowym, ZUS, zawodnikami, trenerami. Wszystkie wymagane dokumenty złożone zostały w PLK przed 15 września - dodał. - Komplet dokumentów wysłaliśmy w miniony piątek. Czekamy tylko na sygnał z PLK, kiedy mamy przywieźć umowy ze sponsorami do weryfikacji - informuje prezes Kotwicy, Janusz Lubiński. Kotwica rozliczyła się już z zawodnikami i trenerami. Teraz najważniejsze są przygotowania do zbliżającego się sezonu. 4 października - na statku - odbędzie się oficjalna prezentacja zespołu.