Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia straszy policją?

(mro)
Mimo że przy ulicy Próchnika stoi znak zakazu, wielu kierowców decyduje się na parkowanie tu swojego auta. - Po prostu nie mamy innego wyjścia. W pobliżu nie ma żadnego parkingu - mówią mieszkańcy.
Mimo że przy ulicy Próchnika stoi znak zakazu, wielu kierowców decyduje się na parkowanie tu swojego auta. - Po prostu nie mamy innego wyjścia. W pobliżu nie ma żadnego parkingu - mówią mieszkańcy. Radek Brzostek
Na mieszkańców budynków przy ul. Próchnika w Koszalinie padł blady strach. A to za sprawą policjantów, którzy zostawili kierowcom za wycieraczkami aut zaproszenia na komendę. Chodzi o parkowanie w niedozwolonych miejscach.

- To podobno nasza spółdzielnia - "Przylesie" - prosiła policję o interwencję w sprawie aut, które kierowcy parkują na całej długości ulicy oraz na chodnikach - mówi nasz Czytelnik, mieszkający przy ul. Próchnika. - Ja rozumiem, że są różnego rodzaju zakazy i tak powinno być, ale chyba nie w ten sposób powinno się z tym walczyć? Na naszym osiedlu po prostu brakuje parkingów i dlatego ludzie tarasują ulicę. Może władze "Przylesia" powinny pomyśleć o budowie placów dla aut, a nie straszyć nas policją? W podobnym tonie wypowiada się inna mieszkanka budynku przy ul. Próchnika 1. - W naszym sąsiedztwie jest mały parking na osiem, może dziesięć samochodów, a właścicieli aut jest dużo więcej. Próbowałam nawet wykupić miejsce na parkingu strzeżonym w mojej okolicy, ale wszystkie są zajęte. To gdzie ja mam parkować? Wczoraj to ludzie u nas szału dostali. Szukali miejsca do parkowania, żeby tylko nie dostać przypadkiem mandatu.
Prezes spółdzielni "Przylesie", Kazimierz Okińczyc twierdzi, że nie prosił ostatnio policji o interwencję. - To było kilka miesięcy temu - po wydarzeniach w Moskwie, kiedy to palił się tam wieżowiec, a straż pożarna miała zablokowany wjazd przez parkujące auta. Poprosiliśmy wtedy o sprawdzenie dróg dojazdowych na naszym osiedlu. No i co roku przed zimą występujemy o przeprowadzenie takiej akcji, żeby sprzęt do odśnieżania nie miał problemu z przejechaniem. Ale teraz jeszcze policji o to nie prosiliśmy - mówi prezes Okińczyc.
Nawet jeśli władze "Przylesia" o interwencję nie prosiły, to problem braku miejsc parkingowych ciągle pozostaje. Częściowym przynajmniej rozwiązaniem ma być budowa wielopoziomowego parkingu, do której przymierza się spółdzielnia. Parking na 500 aut ma stanąć w okolicy ulic Próchnika i Staszica. - Wszystko już mamy gotowe: dokumentację, pozwolenia na budowę. W zasadzie moglibyśmy już zacząć go stawiać. Taka inwestycja pochłonie jednak 12 - 14 milionów złotych. Będziemy więc starać się uzyskać część pieniędzy z Unii Europejskiej - dodaje. Niestety, miejsca na tym parkingu nie będą darmowe - będzie je można wykupić, bądź też wynająć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!