Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o kluczyk

(kb)
Przejazd przez ustawioną na deptaku blokadę grozi uszkodzeniem zawieszenia samochodu.
Przejazd przez ustawioną na deptaku blokadę grozi uszkodzeniem zawieszenia samochodu. Krzysztof Bednarek
Pod koniec marca tego roku przed i za pomnikiem Jana Pawła II przy Nadbrzeżu Drawskim w Czaplinku stanęły dwie "bramki". - Te zapory uniemożliwiają mi dojazd do garażu. Interweniowałam w Urzędzie Miasta i Gminy w tej sprawie. Bezskutecznie - mówi Krystyna Wójtowicz, emerytka z Czaplinka.

Nadbrzeże Drawskie to deptak, którym szczególnie latem chętnie spacerują mieszkańcy i odwiedzający Czaplinek turyści. Przed ponad rokiem w pobliżu siedziby Nadleśnictwa wybudowany został pomnik Jana Pawła II. Od tego czasu miejsce to odwiedza jeszcze więcej osób. Przy deptaku stoją również domy mieszkalne z ogrodami. Dla części lokatorów, wśród których jest Krystyna Wójtowicz, deptak jest jedyną drogą, którą dojechać mogą na działki i do garaży.
- Po zamknięciu odcinka drogi w pobliżu pomnika poszłam do burmistrza Cyryla Turczyka. Nie musiałam mu nawet wyjaśniać, o co mi chodzi. Burmistrz mieszka przecież w tym samym budynku i zdaje sobie sprawę, że wydając polecenie ustawienia bramek na drodze, zablokował mi dojazd do garażu - mówi emerytka. - Poprosiłam go o pomoc, a on na to: "Pani Krystyno, niech pani zaczeka do jesieni, aż ostygną emocje". Jakie emocje?! Do tej pory byłam cierpliwa.
Na szczęście bramki można opuścić otwierając zamontowane na nich kłódki. Pani Krystyna otrzymała taki klucz, ale nadal nie jest zadowolona.- Dostałam klucz od bramki prawej. Po zdjęciu blokady muszę przejechać wąskim deptakiem ponad 500 metrów, żeby wyjechać na drogę publiczną. To jest niebezpieczne, ze względu na rowerzystów i spacerowiczów idących deptakiem. Prosiłam o klucz od bramki lewej; wówczas do przejechania miałabym zaledwie 60 metrów, a droga w tym miejscu jest o wiele szersza niż po prawej stronie. Urzędnicy odpowiedzieli mi "nie". A dlaczego nie? Tego już nie wyjaśnili - mówi Krystyna Wójtowicz.
Wyjazd przez prawą blokadę ma jeszcze jedną wadę. Samochody przejeżdżające przez bramkę zaczepiają o podłoże. Przekonali się o tym syn pani Krystyny Krzysztof i zięć Mariusz Brodziak.
Burmistrz Czaplinka Cyryl Turczyk nie chciał osobiście odpowiedzieć na zarzuty Krystyny Wójtowicz. Upoważnił do tego pracownika UMiG.
- Przy prawej blokadzie teren jest rzeczywiście nierówny. Naprawimy to w najbliższym czasie - zapewnia Zbigniew Witasek. - Pani Wójtowicz nie ma samochodu, a jej syn rzadko ją odwiedza, więc nie jest to tak duży problem. Musieliśmy ustawić blokady, bo ruch pojazdów mechanicznych na deptaku był zbyt duży. To zagrażało bezpieczeństwu. Pani Krystyna Wójtowicz otrzymała klucz od prawej bramki. Z lewej strony jest duży ruch pieszych i jazda tamtędy jest bardziej niebezpieczna.
- Te wyjaśnienia nie przekonują mnie - mówi pani Krystyna. - Uważam, że przedstawiciele urzędu celowo utrudniają mi życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!