Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o przedszkole nr 2 w Darłowie

Rafał Nagórski [email protected]
Nie zabierajcie przedszkola
Nie zabierajcie przedszkola Radek Koleśnik
W ostatnim publicznym przedszkolu zniknie połowa miejsc! - alarmują nas zaniepokojeni rodzice. W środę spotkali się w tej sprawie z burmistrzem.

W Przedszkolu nr 2 w Darłowie od kilku dni mówi się tylko o tym, co ma wydarzyć się tutaj z początkiem kolejnego roku szkolnego. - Z dwóch zajmowanych budynków mamy przenieść się do jednego. Liczba miejsc ma być tym samym okrojona o połowę - z 200 do około 100 - mówi Barbara Zalewska, dyrektor placówki, pokazując przestronne pomieszczenia w obiekcie przy ulicy Wieniawskiego. - Budynek wznoszono z myślą o przedszkolu i wszystko dostosowano do potrzeb dzieci: sale z osobnymi łazienkami, dodatkowe gabinety i kuchnię. Tutaj codziennie na zajęcia uczęszcza ponad setka dzieci z wszystkich grup wiekowych. - Teraz ma się tu przenieść między innymi Darłowski Ośrodek Kultury i biblioteka, a my mamy przejść do naszego drugiego obiektu, w którym teraz prowadzimy bezpłatne grupy pięciogodzinne - informuje nas pani dyrektor.

Wzburzeni rodzice są już po pierwszym spotkaniu we własnym gronie. - To publiczne przedszkole z tradycjami. Już ostatnie takie w Darłowie. Mamy zaufanie do pracujących tu osób. Jest tutaj bezpiecznie, działa jedyna w mieście grupa integracyjna, na miejscu jest kuchnia. Sale są widne, ciepłe, słoneczne i stworzone z myślą o najmłodszych - jednym tchem wymieniali wczoraj zalety placówki. - Przez cztery lata chodził tutaj mój syn. Za rok chcę posłać tu swoją córkę i nie widzę innej możliwości - mówił wczoraj jeden z rodziców.

Rodzice poruszają też kwestię opłat. Tutaj płacimy około 250 złotych i dostajemy zwrot za każdy dzień, w którym nie ma naszego dziecka. W przedszkolach prywatnych stawki zaczynają się od około 350 złotych i zwroty są symboliczne - informowali rodzice, którzy boją się, że burmistrz podjął już ostateczne decyzje i na najbliższej sesji 21 grudnia podda projekt zmian pod głosowanie radnych.

- Nie ma takiej możliwości - odpiera burmistrz Arkadiusz Klimowicz, który dzisiaj ma spotkać się z Radą Rodziców. - Zmniejszenie liczby miejsc o około 100 to jedna z zakładanych wersji oszczędności. Żadne decyzje nie zapadły i nie zapadną na najbliższej sesji. Dopiero będziemy o tym wszystkim rozmawiać - dodaje gospodarz Darłowa. Dlaczego chce przenieść przedszkole do jednego budynku? - Dwa lata temu w Darłowie mieliśmy jedno przedszkole publiczne i 4 prywatne. Razem mieliśmy 435 miejsc. Teraz mamy nadal jedno publiczne i 6 prywatnych. Miejsc jest już 610, w tym ponad sto jest wolnych - informuje burmistrz i dodaje: Przedszkole prywatne jest o około 100 złotych droższe od publicznego, które w zamiarze miało działać dla dobra mniej zamożnych mieszkańców. Według moich obserwacji tak jednak się nie stało, bo z początkiem roku w "dwójce" było sporo wolnych miejsc. W efekcie swoje dzieci posłali tutaj też lepiej sytuowani mieszkańcy. - Poza tym miasto musi szukać oszczędności. Okrojenie liczby miejsc w Przedszkolu nr 2 da nam wymierne korzyści w budżecie, a zmiany chcę przeprowadzić tak, by dzisiejsze 4- i 5-latki z "dwójki" mogły dokończyć edukację w tym miejscu - dodaje burmistrz.
Z tymi argumentami nie zgadzają się rodzice. - Może dla burmistrza100 złotych to nie jest dużo. Poza tym nam wydaje się, że takimi decyzjami napędzi klientów prywatnym placówkom, które jak nie będą miały publicznej konkurencji, mogą wywindować z czasem ceny - mówili nam wczoraj.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!