W tym "rekordowo bezrobotnym" powiecie bez pracy jest dziś 35 procent mieszkańców. To ogromna liczba, choć i tak w ciągu ostatnich miesięcy nieco się zmniejszyła (wcześniej stopa bezrobocia wynosiła tu 37 proc.).
Żeby jeszcze ją obniżyć, tutejszy Powiatowy Urząd Pracy dostał z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej blisko 6 mln zł na realizację programów na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i na aktywizację zawodową bezrobotnych.
Jak zamierzają w Białogardzie walczyć z deficytem pracy? Henryk Ręcławowicz, dyrektor PUP, stawia na aktywizację zawodową poprzez udzielanie bezzwrotnych dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Taka "pożyczka" może wynieść nawet 13 tys. zł. Jak ją zdobyć? - Trzeba być zarejestrowanym bezrobotnym, posiadać biznesplan, mieć kwalifikacje do prowadzenia działalności gospodarczej i znaleźć dwóch poręczycieli - wymienia dyrektor. By pieniędzy nie oddawać, swoją firmę bezrobotny musi prowadzić przynajmniej przez rok.
Białogardzki PUP na 2007 rok dostał też 1,7 mln zł na realizację programów w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Jest jedynym powiatem w woj. zachodniopomorskim realizującym jednocześnie siedem programów finansowanych z pieniędzy Unii Europejskiej.
Pięć z nich dotyczy zwalczania bezrobocia. Organizowane są szkolenia, udzielane są dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej i tworzenie nowych miejsc pracy. Dofinansowywane są też staże i prace interwencyjne. Dwa pozostałe programy to stypendia unijne dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych i studentów.
W tej chwili z pieniędzy EFS prowadzonych jest też trzynaście innych kursów zawodowych. - Jesteśmy w stanie zorganizować każdy kurs, jeżeli znajdzie się co najmniej dziesięć osób chętnych do przeszkolenia w danej dziedzinie - zapewnia dyrektor PUP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?