Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Arkadiusza Kraski. Przed nami proces, jakiego jeszcze nie było. Prawnicy łapią się za głowę

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Arkadiusz Kraska opuścił mury aresztu śledczego w Szczecinie 6 maja 2019 r.
Arkadiusz Kraska opuścił mury aresztu śledczego w Szczecinie 6 maja 2019 r. Sebastian Wołosz
Na nowy proces Arkadiusza Kraski, oskarżonego o podwójne zabójstwo, jeszcze poczekamy. I wcale nie ma pewności, że odbędzie się w Szczecinie. W sytuacji nie do pozazdroszczenia jest też prokuratura.

We wtorek Sąd Najwyższy uchylił karę dożywotniego więzienia dla Kraski i pozwolił na nowy proces. Zdaniem sądu, pojawiły się nowe okoliczności, które trzeba na nowo ocenić.

Sprawdziliśmy, co dalej będzie się działo ze sprawą. I okazuje się, że zwrotów akcji może tu być całkiem sporo.

CZYTAJ TEŻ:

W najbliższym czasie akta sprawy z Sądu Najwyższego powinny wrócić do Sądu Okręgowego w Szczecinie. To tu osiemnaście lat temu zapadł nieprawomocny wyrok dożywocia dla Kraski. Wylosowany zostanie sędzia sprawozdawca, który odpowiada za organizację procesu.

Analizując sprawę może uznać, że sprawa powinna trafić do innego okręgu. Np. dlatego że była tu już rozstrzygana, a ówczesny przewodniczący składu sędziowskiego jest obecnie prezesem sądu.

- Taką zgodę może wydać Sąd Najwyższy, jeśli uzna, że wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości. To szerokie i ogólne pojęcie, ale na tę chwilę nie wiadomo, czy wniosek o zmianę sądu w ogóle będzie - wyjaśnia sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.

Wniosek o wyłącznie szczecińskiego sądu może też złożyć obrońca Kraski, a nawet prokurator.

Akt oskarżenia powinna ponownie popierać Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, która dwadzieścia lat temu oskarżała Kraskę i doprowadziła do jego skazania. Na razie jednak nie wiadomo, czy do zmiany prokuratury dojdzie.

- To na razie spekulacje, bo najpierw akta sprawy muszą wrócić do sądu - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

CZYTAJ TAKŻE:

Prokuratura jest w sytuacji, którą trudno będzie zrozumieć opinii publicznej.

- Z jednej strony musi popierać akt oskarżenia, ale z drugiej inna prokuratura jest przekonana, że Kraska oraz sąd padł ofiarą spisku dwadzieścia lat temu - mówi nam znany szczeciński adwokat.

Prokuratura Regionalna w Lublinie sprawdza, czy Kraska nie padł ofiarą przestępczego porozumienia, które na dwadzieścia lat zaprowadziło go za kratki. Do takich wniosków doszła Prokuratura Regionalna w Szczecinie, która od ubiegłego roku ponownie badała sprawę zabójstwa dwóch mężczyzn przy ulicy Kopernika w Szczecinie w 1999 r.

Z ustaleń tego śledztwa wynika, że Kraska mógł zostać wrobiony, bo policjanci mogli fałszować dowody do spółki z przestępcami.

Jednym z dowodów, któremu na nowo ma się przyjrzeć sąd jest pogłębiona analiza monitoringu ze stacji benzynowej. Ma z niej wynikać, że do zabójstwa doszło w innym miejscu niż zeznawali świadkowie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wieczorny eksperyment, czyli sprawa Kraski nowymi oczami

Wieczorny eksperyment, czyli sprawa Kraski nowymi oczami

Aby nie było tak prosto, to szczecińska prokuratura regionalna już nie popiera swoich ustaleń, bo zakwestionowała je Prokuratura Krajowa (zwierzchnik prokuratury regionalnej).

Uznała, że nowy scenariusz nie podważa winy Kraski, ale dla pełnego obiektywizmu zleciła przeanalizowanie sprawy Prokuraturze Regionalnej w Lublinie. To śledztwo trwa.

- Będzie ciekawie jak w Lublinie uznają, że Kraska jest pokrzywdzony, a w Szczecinie będą go oskarżać o zabójstwo - mówi adwokat.

Arkadiusz Kraska na razie cieszy się z decyzji Sądu Najwyższego i jest przekonany, że zostanie uniewinniony. Zapowiada, że będzie dążył do ukarania osób, które miały go wrobić w zabójstwo.

WIĘCEJ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Sprawa Arkadiusza Kraski. Przed nami proces, jakiego jeszcze nie było. Prawnicy łapią się za głowę - Głos Szczeciński